"Bieganie nie jest już chwilową modą"

"Bieganie nie jest już chwilową modą"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Bieganie nie jest już chwilową modą, a nasilająca się tendencją - uważa prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, z wykształcenia kardiolog. Przy różnych okazjach podkreśla, że systematyczna aktywność fizyczna ma zbawienny wpływ na układ krążenia.

- Świat systematycznie przyspiesza w wielu dziedzinach życia, także w sporcie, czego jednym z dowodów są wyniki igrzysk olimpijskich w Londynie. Szybko zmienia się również stosunek ludzi do wszystkiego, co służy podtrzymaniu zdrowia i kondycji fizycznej, a to z kolei przekłada się w naturalny sposób na lepsze samopoczucie i życiowy optymizm. Wzrasta kultura spędzania wolnego czasu - powiedział Szełemej.

"To już nie jest chwilowa moda"

Jak zaznaczył, postępuje proces uświadamiania sobie konieczności aktywność ruchowej. Coraz częściej uznaje się ją za społeczną potrzebę. Jeszcze nie tak dawno wyśmiewano osoby biegnące osiedlowymi alejkami czy leśnymi ścieżkami. Teraz patrzy się na trenujących z podziwem, a obserwatorzy pragną ich naśladować.

- To już nie jest chwilowa moda, a nasilająca się tendencja. Wzrasta świadomość zdrowotna, w czym znaczny udział mają media i powszechniej niż kiedyś dostępna literatura sportowa. Ludzie orientują się lepiej, co zyskują systematycznie biegając i uprawiając inne konkurencje, np. nordic walking" - zauważył Szełemej, który był dyrektorem wałbrzyskich szpitali.

Entuzjasta uprawiania sportu dla podtrzymania zdrowia uważa, że ze wzrostem świadomości zdrowotnej i koniecznością działań prewencyjnych w tym zakresie, wiąże się pełniejsza wiedza dotycząca racjonalnego odżywiania się.

Ruch przedłuża życie

- Fizyczna aktywność i ruch, zwłaszcza na świeżym powietrzu, mają zbawienny wpływ na układ krążenia, sprzyjają także lepszej kondycji psychicznej i przedłużają życie – podkreślił Szełemej. Miał on decydujący wpływ na wyleczenie, m.in. bieganiem, z ciężkiej choroby serca Witolda Radke, który z powodzeniem od lat startuje w maratonach.

Dzięki prezydentowi miasta reaktywowano wałbrzyski półmaraton. Trzynasty bieg na dystansie 21 kilometrów odbędzie się 26 sierpnia. W ostatnim w 2006 roku wystartowało 140 osób, a obecnie zgłosiło się już ponad 700. Zawody zostały włączone do akcji „Biegaj-Zapobiegaj”, której razem z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem patronuje Robert Korzeniowski. Dwukrotny olimpijczyk (Sydney, Ateny) w chodzie Roman Magdziarczyk (karierę rozpoczynał właśnie w Wałbrzychu) jest dyrektorem sportowym półmaratonu i od paru miesięcy prowadzi systematyczne treningi w różnych miejscach miasta.

- Spotykam się zarówno z rutyniarzami, jak i nowicjuszami. Dla każdej grupy przygotowuję oddzielny plan treningowy. Efekty, zwłaszcza wśród tych, którzy ćwiczą od niedawna, są już widoczne – powiedział Magdziarczyk. Półmaraton rozpocznie się i zakończy na wałbrzyskim rynku. Trasa prowadzić będzie przez starą część miasta oraz okolice Parku im. Jana III Sobieskiego.

ja, PAP