Artykuł sponsorowany

Mity wazektomii

Dodano: 
Dr Robert Kulik, lekarz zajmujący się ginekologią i andrologią.
Dr Robert Kulik, lekarz zajmujący się ginekologią i andrologią.
O zdrowiu mężczyzny, faktach i mitach o wazektomii mówi dr Robert Kulik, lekarz zajmujący się ginekologią i andrologią.

Katarzyna Białek: Męska antykoncepcja kojarzy się większości z prezerwatywą. Mało kto mówi o wazektomii...

Dr Robert Kulik: Tak, to wciąż mało popularna metoda w Polsce. Popularność w USA, Europie Zachodniej jest bardzo wysoka. 

Kto w Polsce decyduje się na ten zabieg?

Głównie mężczyźni po trzydziestce, którzy nie chcą mieć więcej dzieci. To najczęściej mężowie kobiet, które źle znoszą antykoncepcję. Wazektomia jest swoistym podarunkiem dla ukochanej, dowodem miłości. Odciąża kobietę, przenosząc ten ciężar na barki jej partnera. Zdarzają się pacjenci młodzi, którzy prowadzą intensywne, rozrywkowe życie, często zmieniając partnerki – ale to rzadkość. 

Zapytałam znajomych, co chcieliby wiedzieć o wazektomii. Powtarzało się pytanie: czy to można odwrócić?

Tak, to zabieg odwracalny. Istnieją trzy sposoby, aby mężczyzna po wazektomii mógł mieć dzieci. Operacja rewazektomii. To mikrochirurgiczny zabieg, który polega na połączeniu przerwanych nasieniowodów. Jeśli mężczyzna nie chce zabiegu – ma jeszcze dwie możliwości. Może zamrozić nasienie przed wazektomią albo poddać się w przyszłości zabiegowi pobrania plemników z jądra. Plemniki takie mogą następnie być wykorzystane w technikach wspomaganego rozrodu np. in vitro.

Jakie są najczęstsze obawy przed wazektomią?

Pacjenci i ich żony obawiają się, czy nie odbije się to negatywnie na sprawności seksualnej. Otóż nie! Wszystko przebiega tak samo jak do tej pory: jest wzwód, orgazm i normalny wytrysk. Zabieg nie wpływa na prawidłową produkcję testosteronu, a więc libido także się nie zmienia. Seks staje się wręcz lepszy, ponieważ partnerów nie krępuje strach przed niepożądaną ciążę. Męż-czyźni boją się także bólu, zarówno w czasie zabiegu, jak i po nim. Zabieg wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, często bez użycia igły. Cała procedura trwa 5-10 minut i jest całkowicie bezbolesna. Mężczyźni obawiają się też przewlekłego bólu jąder. Takie powikłanie może się zdarzyć, jest jednak bardzo rzadkie po wazektomii – w przypadku metody kanadyjskiej mniej niż 1:1000 przypadków. Znacznie częściej występuje u mężczyzn, którzy nie mieli w ogóle zabiegu wazektomii. Taki ból najczęściej wiąże się z chorobami wenerycznymi lub urazami. Tę dolegliwość łatwo i skutecznie leczy się w 99 proc. przypadków farmakologicznie. 

Jak wygląda sam zabieg? 

Na świecie wciąż stosowanych jest wiele metod wazektomii. Można np. zawiązać nasieniowody, wyciąć fragment, a końce zawiązać nitką, można zacisnąć nasieniowody specjalnymi klamrami, skoagulować nasieniowody bez ich przecinania. Jest wiele innych kombinacji mających na celu uniemożliwienie plemnikom przedostanie się z jąder do płynu nasiennego. Ja stosuję tzw. metodę kanadyjską, która jest uznawana za najlepszą. Polega ona na tym, że przecinamy nasieniowód i część odchodzącą z jądra pozostawiamy otwartą, by plemniki nie zalegały w najądrzu i jądrze. Wyprowadza się ją poza pochewkę powrózka nasiennego do wnętrza worka mosznowego i mocuje. Drugą część, prowadzącą do członka, koaguluje się i pozostawia wewnątrz powrózka. Me-toda ta, obarczona jest najniższym odsetkiem powikłań. 

Pokutuje także przekonanie, że to zabieg nielegalny...

Wazektomia jest legalna. Na szczęście dla kobiet społeczna świadomość tego od kilkunastu lat stale rośnie. 

Dr Robert Kulikz kliniki ZdrOva certyfikat w zakresie wykonywania wazektomii uzyskał w USA.


Więcej informacji na temat wazektomii można znaleźć na stronach:

http://wazektomia.net.pl

http://wazektomia.katowice.pl

Oraz telefonicznie pod nr: 607 776 777
Wazektomia ZdrOva - Praktyka Lekarska
ul. Floriańska 6 lok U-4
03-707 Warszawa