77-letni cukrzyk stracił przytomność w gęstym lesie. Zorganizowano wielką akcję poszukiwawczą

77-letni cukrzyk stracił przytomność w gęstym lesie. Zorganizowano wielką akcję poszukiwawczą

Las świerkowy
Las świerkowy Źródło:Max Pixel/domena publiczna
Szeroko zakrojone działania poszukiwawcze policji i straży pożarnej w kompleksie leśnym na terenie powiatu lwóweckiego doprowadziły do odnalezienia zaginionego starszego mężczyzny. Na szczęście pomoc przyszła na czas.

Do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim zgłosił się mieszkaniec miasta, który powiadomił, że jego 77–letni ojciec wyszedł niezauważenie z domu i długo nie wracał. Sytuacja było bardzo niepokojąca z uwagi na to, że minęło już kilka godzin, a zaginiony cierpi na szereg chorób zagrażających jego życiu i zdrowiu. Zgłaszający poinformował, że mimo samodzielnie prowadzonych poszukiwań ojca, nie udało się go odnaleźć. Ustalono, że zaginiony posiada przy sobie telefon, cierpi na zaniki pamięci, cukrzycę oraz chorobę Parkinsona.

Późna pora, zapadający zmrok oraz pogoda powodowały, iż liczyła się każda minuta. Policjanci wydziału kryminalnego w wyniku prowadzonych działań namierzyli sygnał telefonu w kompleksie leśnym w okolicach miejscowości Bielanka. Niestety siła sygnału była niestabilna.Z uwagi na bardzo duży obszar poszukiwań, decyzją Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Lwówku Śląskim ogłoszono alarm dla policjantów całej jednostki oraz poproszono o pomoc strażaków i grupę poszukiwawczą z Wrocławia. Rozpoczęto sprawdzanie terenu leśnego.

W pewnym momencie do funkcjonariuszy dotarł cichy jęk. Jak się okazało mężczyzna zabłądził w lesie, zaplątał się w gęste krzaki, przewrócił i tak przeleżał kilka godzin, tracąc przytomność z uwagi na zaawansowaną cukrzycę. Natychmiast mężczyźnie udzielono pomocy. Odnaleziony przewieziony został przez pogotowie ratunkowe do szpitala. Około godziny 23.30 wszyscy uczestniczący w poszukiwaniach mogli odetchnąć i zakończyć poszukiwania z myślą, że człowiek został uratowany dosłownie w ostatniej chwili.

Źródło: Policja.pl