Poważny wypadek na skoczni w Hinterzarten. Jury nie obniżyło rozbiegu pomimo trudnych warunków

Poważny wypadek na skoczni w Hinterzarten. Jury nie obniżyło rozbiegu pomimo trudnych warunków

Skocznie w Hinterzarten
Skocznie w Hinterzarten Źródło: Wikimedia Commons / Manuguf
Do groźnego wypadku doszło podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich kobiet w niemieckim Hinterzarten. 24-letnia mistrzyni świata po lądowaniu uderzyła w reklamową bandę.

W sobotę 16 grudnia widzowie oglądający zawody Drużynowego Pucharu Świata w skokach narciarskich kobiet byli świadkami mrożącej krew w żyłach sceny. Jedna z najlepszych zawodniczek – Niemka Svenja Wuerth – po niepewnym lądowaniu, straciła kontrolę nad nartami i z wielką siłą uderzyła w jedną z bocznych band reklamowych. 24-latka to mistrzyni świata z Lahti, złoto zdobywała w konkursie mieszanym. Jej wypadek na gorąco komentował trener niemieckiej ekipy Andreas Bauer.

– Svenja jest świadoma, ale narzeka na ból w kolanie. Zawody odbywały się w trudnych warunkach. Bardzo trudno było ustać ten skok – mówił. Jego zdaniem za narażenie zdrowia jego zawodniczki odpowiadają sędziowie prowadzący zawody, którzy pomimo silnego wiatru, nie zdecydowali się na obniżenie progu startowego. Svenja Wuerth w wyniku uderzenia najprawdopodobniej doznała poważnej kontuzji kolana, która może zagrozić jej karierze sportowej. Obecne na turnieju służby ratownicze natychmiast przetransportowały ją do szpitala we Freiburgu.

Z pecha Niemek skorzystały Japonki, które wygrały konkurs drużynowy. Tuż za nimi uplasowały się Rosjanki i Francuzki. Pomimo upadku Wuerth, Niemki zajęły wysokie czwarte miejsce. Piąte w sobotę na skoczni w Hinterzarten były reprezentantki Słowenii.