Kwas hialuronowy to składnik płynu nawilżającego stawy. Absorbuje wstrząsy, zmniejsza tarcia w stawie. Gdy go brakuje, odczuwamy ból.
Najwięcej najstarszych osób żyje w japońskiej miejscowości Yuzurihara – ustaliła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Mimo podeszłego wieku są one w świetnej kondycji – mają gładką cerę, zdrowe włosy i elastyczne stawy. Na ich dobrostan składa się wiele elementów, ale najistotniejszym jest dieta bogata w składniki pobudzające wytwarzanie kwasu hialuronowego, m.in. zielone warzywa liściaste, produkty sojowe, algi, zielona herbata i jagody.
Polacy odżywiają się inaczej niż Japończycy, a spadek poziomu kwasu hialuronowego po 25. roku życia uznaje się u nas za normę. Płacimy za to wysoką cenę. Gdy kwasu ubywa w stawach, zaczyna się ból. Na szczęście kwas hialuronowy można uzupełniać dzięki zastrzykom. Taki zabieg przynosi ulgę w bólu. – W chrząstce stawowej nie ma zakończeń nerwowych, dzięki czemu nie czujemy ruchu w stawie. Kiedy jednak dojdzie do ubytku chrząstki, odsłania się unerwiona powierzchnia kości i ruch zaczyna sprawiać ból. W takiej sytuacji wstrzyknięcie kwasu hialuronowego przynosi ulgę, bo chroni zakończenia nerwowe. Efekt utrzymuje się czasem nawet 12 miesięcy. Potem kwas się wchłania. Dlatego najczęściej stosujemy taki zabieg, kiedy ból nie jest jeszcze bardzo nasilony lub u pacjentów oczekujących na operację, aby ulżyć im w bólu – mówi dr Jacek Laskowski, specjalista ortopedii i traumatologii z Carolina Medical Center.
Aby utrzymać stawy w dobrej formie, niezbędny jest ruch. – Stawy są stworzone do ruchu, zalecamy go także osobom z chorobą zwyrodnieniową. W trakcie ruchu poprawia się cyrkulacja odżywiającego chrząstkę płynu stawowego, a także ukrwienie kości i mięśni. Nie należy się martwić, że chrząstka stawowa się zużyje czy zetrze w trakcie uprawiania sportu, choroba zwyrodnieniowa nie wynika bowiem z mechanicznego uszkodzenia chrząstki. Jeśli nie dojdzie do procesu chorobowego, to nawet stulatkowie mogą mieć chrząstki stawowe w dobrym stanie – mówi dr Jacek Laskowski. Osobom, które dotknęła choroba zwyrodnieniowa, poleca się ruch w odciążeniu, czyli na przykład pływanie czy jazdę na rowerze. Pomogą także ćwiczenia z fizjoterapeutą. Ważne jest również utrzymanie prawidłowej masy ciała, aby nie przeciążać stawów.
Choć lepiej zapobiegać, niż leczyć, to lekarze przyznają, że niewiele możemy zrobić, by ustrzec się choroby zwyrodnieniowej. Mimo to warto przestrzegać kilku zaleceń. – Dbajmy o prawidłową wagę, utrzymujmy właściwą ruchomość stawów, pamiętajmy o regularnym wysiłku. Nie dopuszczajmy też do przekraczania norm stężenia kwasu moczowego w organizmie, gdyż może to prowadzić do problemów ze stawami. Ograniczmy więc spożycie mięsa i alkoholu, zwiększmy ilość warzyw w diecie – zachęca dr Jacek Laskowski.
Polacy odżywiają się inaczej niż Japończycy, a spadek poziomu kwasu hialuronowego po 25. roku życia uznaje się u nas za normę. Płacimy za to wysoką cenę. Gdy kwasu ubywa w stawach, zaczyna się ból. Na szczęście kwas hialuronowy można uzupełniać dzięki zastrzykom. Taki zabieg przynosi ulgę w bólu. – W chrząstce stawowej nie ma zakończeń nerwowych, dzięki czemu nie czujemy ruchu w stawie. Kiedy jednak dojdzie do ubytku chrząstki, odsłania się unerwiona powierzchnia kości i ruch zaczyna sprawiać ból. W takiej sytuacji wstrzyknięcie kwasu hialuronowego przynosi ulgę, bo chroni zakończenia nerwowe. Efekt utrzymuje się czasem nawet 12 miesięcy. Potem kwas się wchłania. Dlatego najczęściej stosujemy taki zabieg, kiedy ból nie jest jeszcze bardzo nasilony lub u pacjentów oczekujących na operację, aby ulżyć im w bólu – mówi dr Jacek Laskowski, specjalista ortopedii i traumatologii z Carolina Medical Center.
Aby utrzymać stawy w dobrej formie, niezbędny jest ruch. – Stawy są stworzone do ruchu, zalecamy go także osobom z chorobą zwyrodnieniową. W trakcie ruchu poprawia się cyrkulacja odżywiającego chrząstkę płynu stawowego, a także ukrwienie kości i mięśni. Nie należy się martwić, że chrząstka stawowa się zużyje czy zetrze w trakcie uprawiania sportu, choroba zwyrodnieniowa nie wynika bowiem z mechanicznego uszkodzenia chrząstki. Jeśli nie dojdzie do procesu chorobowego, to nawet stulatkowie mogą mieć chrząstki stawowe w dobrym stanie – mówi dr Jacek Laskowski. Osobom, które dotknęła choroba zwyrodnieniowa, poleca się ruch w odciążeniu, czyli na przykład pływanie czy jazdę na rowerze. Pomogą także ćwiczenia z fizjoterapeutą. Ważne jest również utrzymanie prawidłowej masy ciała, aby nie przeciążać stawów.
Choć lepiej zapobiegać, niż leczyć, to lekarze przyznają, że niewiele możemy zrobić, by ustrzec się choroby zwyrodnieniowej. Mimo to warto przestrzegać kilku zaleceń. – Dbajmy o prawidłową wagę, utrzymujmy właściwą ruchomość stawów, pamiętajmy o regularnym wysiłku. Nie dopuszczajmy też do przekraczania norm stężenia kwasu moczowego w organizmie, gdyż może to prowadzić do problemów ze stawami. Ograniczmy więc spożycie mięsa i alkoholu, zwiększmy ilość warzyw w diecie – zachęca dr Jacek Laskowski.