Niebezpieczne poziomy ołowiu w popularnych produktach dietetycznych

Niebezpieczne poziomy ołowiu w popularnych produktach dietetycznych

Dodano: 
Batonik
BatonikŹródło:Pixabay / May_hokkaido
Pewna influencerka podważyła zasadność popularnej diety F-Factor, która słynie z białek w proszku i batonów proteinowych. Kilka kobiet skarżyło się na niepożądane skutki uboczne podczas stosowania tej diety.

Emily Gellis zaczęła udostępniać anonimowe opinie prawie 170 tysiącom fanów obserwujących ją na portalu społecznościowym po przeczytaniu o kobiecie, która uważała, że spożywanie produktów dietetycznych spowodowało u niej utratę miesiączki. Większość historii zawiera informacje, że podczas stosowania diety kobiety doświadczyły nieznośnych wzdęć, infekcji dróg moczowych, wysypek i jeszcze poważniejszych skutków ubocznych, w tym zatrucia metalami ciężkimi i poronienia.

Czytaj też:
10 faktów o diecie F-Factor. Czy pomaga schudnąć?

Poronienie po batonach dietetycznych?

– Poroniłam w 9. tygodniu i powiedziano mi, że we krwi były wysokie stężenia ołowiu, które mogły być przyczyną poronienia – powiedziała jedna z anonimowych użytkowniczek. – Nigdy nawet nie pomyślałam o proszkach / batonach itp.

Wszystkie te objawy doprowadziły konsumentów do przekonania, że proszki i batony o wysokiej zawartości błonnika mają wysokie stężenie ołowiu. Twierdzenie może również nie być daleko idące, biorąc pod uwagę, że produkty mają na sobie etykietę ostrzegawczą, wskazującą, że zawierają ślady metalu. Uchwalona w Kalifornii w 1986 r. ustawa Proposition 65 „wymaga od firm ostrzegania Kalifornijczyków o znacznym narażeniu na chemikalia powodujące raka, wady wrodzone lub inne problemy urodzeniowe”, zgodnie z oświadczeniem Kalifornijskiego Biura ds. Oceny Zagrożeń dla Zdrowia Środowiskowego.

Czytaj też:
Błonnik – wspomaga pracę jelit i odchudza. Dlaczego jeszcze warto go spożywać?

Dieta F-Factor a spożycie błonnika

Witryna F-Factor nawołuje: „Jedz węglowodany. Zjedz na mieście. Pij alkohol. Trenuj mniej”, a to wszystko w ramach przestrzegania diety, która w dużej mierze składa się z bogatych w błonnik batonów i proszków proteinowych, z których robisz koktajle. Podejście do diety koncentruje się na zwiększaniu spożycia błonnika, co brzmi nieszkodliwie – szczególnie w sposób, w jaki wyjaśnia to strona internetowa:

„Błonnik to pozbawiona kalorii, niestrawna część węglowodanów, która zwiększa masę pożywienia. Kiedy przestrzegasz diety bogatej w błonnik, po jedzeniu czujesz się pełny – więc na ogół jesz mniej w ciągu dnia. Ponadto błonnik pęcznieje w żołądku, wchłania i usuwa tłuszcz i kalorie oraz przyspiesza metabolizm”.

Jednak Proof of a Certificate of Analysis (CoA), jak podaje International Alliance of Dietary / Food Supplement Associations, szczegółowo opisuje „specyfikacje dotyczące takich właściwości, jak czystość, skład i odpowiednie limity dla składników, w przypadku których istnieje znane lub uzasadnione oczekiwanie, że może występować zanieczyszczenie lub zafałszowanie”.

Czytaj też:
Dieta niskowęglowodanowa czy niskotłuszczowa – która jest lepsza do utraty wagi?

Twórczyni diety F-Factor dementuje pogłoski

Twórczyni diety F-Factor, Tanya Zuckerbrot, która jest również zarejestrowanym dietetykiem, powiedziała: „Mogę kategorycznie potwierdzić, że pogłoski o niebezpiecznym poziomie ołowiu w produkcie są fałszywe”. Dodała również, że w ciągu ponad dwóch lat sprzedaży swoich produktów otrzymała mniej niż 50 reklamacji i próśb o zwrot pieniędzy.

– Ta plotka, że w jakiś sposób stworzyłam produkt, który szkodzi zdrowiu ludzi, jest złośliwa i szczerze mówiąc bezpodstawna – powiedziała.

Chociaż nic nie zostało jeszcze potwierdzone, niepokojące są twierdzenia kobiet, które próbowały diety i doświadczyły objawów niepożądanych. Dopóki nie można ustalić konkretnej korelacji, dieta i powiązane z nią produkty wydają się nadal być przedmiotem publicznej kontroli.

Czytaj też:
Nie tracisz na wadze? Oto 7 sposobów na pożegnanie zbędnych kilogramów!