Usuwanie migdałków u dzieci. Fakty i mity

Usuwanie migdałków u dzieci. Fakty i mity

Dodano: 
Przeziębienie u dziecka
Przeziębienie u dziecka Źródło: Fotolia / WavebreakmediaMicro
Coraz więcej dzieci w Polsce cierpi z powodu przerostu migdałków. Na temat tego czym są, co nam dają i kiedy należy je usuwać, krąży niestety wiele szkodliwych mitów. Obalamy je – w rozmowie z dr hab. Lidią Zawadzką-Głos, doświadczonym otolaryngologiem dziecięcym.

Znajoma powiedziała mi niedawno, że zabieg wycięcia migdałków może być niebezpieczny dla zdrowia, a nawet życia pacjenta. Czy naprawdę jest się czego bać?

Zacznijmy od tego, że wycięcie lub przycięcie migdałków jest podstawowym zabiegiem w laryngologii dziecięcej, wykonywanym z powodzeniem przez praktycznie każdy szpitalny oddział laryngologii dziecięcej w Polsce, w ilości co najmniej kilku zabiegów dziennie. Nie znam konkretnych danych liczbowych na temat powikłań związanych z tymi zabiegami, ale wiadomo, że powikłania mogą wystąpić w przypadku dowolnej procedury medycznej, w trakcie leczenia jakiejkolwiek choroby. Najczęstszym powikłaniem przy zabiegach migdałkowych jest wzmożone krwawienie, pojawiające się w czasie operacji lub też po jej zakończeniu (może się utrzymywać nawet przez kilka dni). Wzmożone krwawienie najczęściej spowodowane jest niewykrytymi skazami krwotocznymi u pacjentów. Dlatego przed takimi zabiegami powinny zostać u nich przeprowadzone bardzo dokładne badania krwi, w tym jej krzepliwości. Powikłania śmiertelne zdarzają się sporadycznie. Raz jeszcze podkreślam, że jest to zabieg powszechny, codziennie wykonywany w każdym rejonowym szpitalu przez laryngologów dziecięcych. W naszym szpitalu miesięcznie wykonuje się około 80 zabiegów na migdałkach.

Często zdarzają się rodzice, którzy z powodu różnego rodzaju obaw, nie zgadzają się na przeprowadzenie zabiegu u swoich dzieci?

Zdarzają się takie sytuacje, bo takie jest święte prawo rodziców. Oczywiście rozumiem, że mogą oni mieć różne obawy i wątpliwości, np. co do znieczulenia, co do zabiegu czy też samego pobytu w szpitalu. Rolą lekarza jest wytłumaczyć rodzicom wszystkie trudne kwestie i postarać się rozwiać ich wątpliwości.

Spróbujmy zatem w tej rozmowie rozwiać jak najwięcej wątpliwości, związanych zarówno z rolą migdałków w organizmie człowieka, jak też ich usuwaniem. Na początek chciałbym zapytać: czy ludzie rodzą się z migdałkami czy też nam one wyrastają?

Tak, każde dziecko rodzi się z migdałkami, które ulegają później powiększeniu, a następnie inwolucji, czyli stopniowemu zmniejszaniu i zanikaniu.

To ile jest w sumie tych migdałków?

Są dwa migdałki podniebienne, tak zwany trzeci migdałek (gardłowy), a także migdałek językowy, grudki chłonne na tylnej ścianie gardła i dwa migdałki trąbkowe. Można więc powiedzieć, w pewnym uproszczeniu, że w sumie jest ich sześć. Migdałki tworzą razem ważny system, który służy obronie organizmu przed czynnikami infekcyjnymi (np. bakteriami czy wirusami) oraz alergenami.

Powiedziała Pani, że migdałki stopniowo zanikają. Proszę powiedzieć w jakim wieku?

Najwcześniej, około 9. roku życia zanika tzw. trzeci migdałek (gardłowy). Migdałki podniebienne zanikają u nastolatków, tak więc człowiek dorosły nie powinien mieć już problemu z ich powiększeniem, powinny być już one u dorosłych nieczynne immunologicznie. Najpóźniej, bo nawet do 40. roku życia, zanika migdałek językowy, po spełnieniu swojej funkcji immunologicznej.

Proszę powiedzieć nieco więcej na temat pełnionej przez migdałki funkcji immunologicznej. W jaki sposób chronią one dzieci przed infekcjami i alergenami?

W pierwszych latach życia struktury te służą m.in. do produkcji przeciwciał (limfocytów T i B) oraz tworzenia tzw. pamięci immunologicznej. W ten sposób budują naszą odporność. Później, gdy nabędziemy już tę pamięć, migdałki nie są już potrzebne i dlatego zanikają. To właśnie dlatego, że we wczesnym okresie dziecięcym, tak intensywnie uczymy się odpowiadać na różne czynniki infekcyjne i alergiczne, dzieci często chorują, w każdym razie znacznie częściej niż osoby dorosłe. Właśnie w ten sposób, przechodząc różne infekcje, trenujemy nasz układ odpornościowy i czynnie tworzymy wspomnianą pamięć immunologiczną. Dodajmy, że możemy wspierać ją też w sposób bierny, poprzez szczepienia. Dlatego jak najbardziej zasadne jest określenie choroby zakaźne wieku dziecięcego czy też choroby infekcyjne wieku dziecięcego. Dzięki temu, że już się ową pamięć immunologiczną w dzieciństwie wykształci, to w wieku dorosłym na pospolite infekcje chorujemy sporadycznie. Migdałki są więc ważną częścią układu immunologicznego, podobnie jak węzły chłonne, grudki chłonne w jelitach, szpik kostny, śledziona i grasica (u małych dzieci).

Skoro migdałki pełnią tak ważną rolę, to dlaczego u tak wielu dzieci są one usuwane?

Najczęściej usuwamy migdałek gardłowy (tzw. trzeci) oraz migdałki boczne (podniebienne). Ale poza całkowitym usuwaniem migdałków (tonsilektomia) praktykowana jest też druga metoda, czyli przycinanie (zmniejszanie) migdałków, czyli tonsilotomia. Oczywiście, zabiegów tych nie wykonuje się bez wyraźnego powodu. Do wykonania każdego z nich istnieją ścisłe wskazania. Chodzi o konkretne objawy kliniczne, które stanowią podstawę kwalifikacji do usunięcia danego migdałka lub migdałków.