Autyzm może zwiększać ryzyko otyłości u dzieci

Autyzm może zwiększać ryzyko otyłości u dzieci

Dodano: 
Dziecko
Dziecko Źródło: Unsplash / Caleb Woods
Niedawna metaanaliza opublikowana w „Obesity Reviews” wykazała, że ​​dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu były obarczone o 41,1 procent wyższym ryzykiem rozwoju otyłości niż dzieci bez autyzmu. Średnio u 22 na 100 dzieci z autyzmem stwierdzono otyłość.

Przegląd, w którym przeanalizowano wyniki dotychczas opublikowanych badań wykazał, że dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu miały znacząco wyższe wskaźniki nadwagi lub otyłości od ich zdrowych kolegów. W badaniu uwzględniono czynnik pochodzenia, płci oraz miejsca zamieszkania.

Czytaj też:
Zęby dziecka pozwolą dowiedzieć się, czy będzie miało autyzm i ADHD

Autyzm a nadwaga? Coś jest na rzeczy

„Nieprawidłowości neurobehawioralne związane z autyzmem i, co ważniejsze, nasze decyzje dotyczące leczenia mogą przyczynić się do nadmiernego przyrostu masy ciała u dzieci z autyzmem” – powiedział główny autor dr Chanaka Kahathuduwa z Texas Tech University Health Sciences Center. Dodał: „Lekarze, a także rodzice muszą być świadomi tego większego ryzyka, aby dzieci z autyzmem nie stały się ofiarami otyłości i jej wyniszczających powikłań”.

Wiele badań sugeruje, że zaburzenia ze spektrum autyzmu wydają się zwiększać ryzyko nadwagi i otyłości. W systematycznym przeglądzie i metaanalizie naukowcy zwrócili uwagę na równoległe występowanie i względne ryzyko rozwoju nadwagi lub otyłości wśród dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu.

Czytaj też:
Polskie dzieci tyją na potęgę. Co trzeci ośmiolatek ma problem z nadwagą albo otyłością

Wiele danych – a wyniki zaskakują

Przeszukali bazy danych PubMed, Scopus, ProQuest i Web of Science, a następnie zweryfikowali otrzymane wyniki, aby zidentyfikować badania, w których opisano występowanie nadwagi lub otyłości u dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu i dopasowanych grup neurotypowych dzieci. Przeprowadzono metaanalizę losowych efektów DerSimonian-Lairda w celu zbadania łącznej częstości występowania i względnego ryzyka otyłości u dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu przy użyciu pakietu „meta” w oprogramowaniu R.

Wśród dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu występowanie otyłości wyniosło 22,2 procent. Dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu wykazywały również wysokie ryzyko rozwoju otyłości. Wykazano, że dzieci o pochodzeniu etnicznym innym niż kaukaskie, nieco starsze, płci żeńskiej i żyjące w Stanach Zjednoczonych wykazywały ten związek w szczególności. Zwiększona świadomość tej korelacji może umożliwić wdrożenie wczesnych interwencji w celu zmniejszenia otyłości i zapobiegania potencjalnemu pogorszeniu jakości życia.

Czytaj też:
Palisz w ciąży? Twojemu dziecku grozi nadwaga
Zjedz jajka na śniadanie
Najczęściej sięgasz po kanapki? Ewentualnie wciśniesz o poranku musli z mlekiem? Może czas na zmiany. Badania pokazują, że jedzenie jajek na śniadanie może pomóc ci automatycznie jeść mniej kalorii w kolejnych posiłkach, w porównaniu do śniadania złożonego głównie z węglowodanów.

Zmień zastawę stołową
Możliwe jest „oszukanie” mózgu, aby pomyślał, że zjadł więcej jedzenia, używając mniejszych talerzy. Trik ten niestety nie działa na każdego, jednak warto chociaż spróbować.

Spraw, by w każdym posiłku znalazło się białko.
Istnieje wiele dowodów na to, że białko może zwiększyć spalanie tłuszczu i zmniejszyć głód, pomagając naturalnie schudnąć. W rzeczywistości badania pokazują, że białko przyspiesza metabolizm bardziej niż jakikolwiek inny makroskładnik. Dzieje się tak, ponieważ organizm zużywa więcej kalorii na trawienie i wykorzystanie białka niż tłuszczu i węglowodanów. Białko zwiększa również sytość, co prowadzi do znacznego zmniejszenia głodu.

Szukaj produktów o niskiej gęstości kalorycznej
Wybór żywności o niskiej gęstości energetycznej, takiej jak warzywa i niektóre owoce może być bardzo pomocne w ogólnym ograniczeniu kalorii. Terminem tym określa się „upakowanie” kalorii w 100 gramach produktu. Przykład? Jeśli 100 g danego warzywa zawiera 25 kalorii, mówimy o niskiej gęstości kalorycznej. Dla porównania: 100 g czekolady może znajdować się np. 500 kalorii, co w tym wypadku oznacza wysoką gęstość kaloryczną. Jeśli zależy nam na utracie wagi, a jednocześnie nie chcemy odczuwać ssania w żołądku, powinniśmy wybierać produkty o niskiej gęstości kalorycznej. Dodatkowy plus? Takie produkty na ogół mają wysoką gęstość odżywczą, co oznacza, że w 100 g znajdziemy mnóstwo drogocennych składników odżywczych, zapobiegających niedożywieniu i wyniszczeniu organizmu.

Wysypiaj się i ogranicz stres
Nadmierny stres może podnieść poziom hormonu kortyzolu, o którym wiadomo, że zwiększa akumulację tłuszczu i ryzyko przewlekłych chorób, takich jak cukrzyca typu 2 i choroby serca. Niedobór snu został powiązany z większym ryzykiem chorób, w tym serca i mózgu, a także otyłością. Dzieje się tak, ponieważ chroniczne niewyspanie zaburza gospodarkę hormonalną, w tym hormony odpowiedzialne za głód i apetyt.

Celebruj posiłki
Rozproszone lub nieuważne jedzenie jest jednym z powodów, dla których ludzie przejadają się i przybierają na wadze. Zastanów się - ile razy jadłeś w biegu albo przed telewizorem? A może czytałeś gazetę lub przeglądałeś social media? Istotnym elementem zdrowego żywienia jest dobra relacja z jedzeniem. Jak możesz słuchać swojego organizmu, kiedy nie wiem nawet, czy żołądek już się nasycił? Jedzenie tylko wtedy, gdy jesteś głodny, i jedzenie bez rozpraszania uwagi, powinno pomóc utrzymać talię w ryzach.

Zwiększ aktywność
Jeśli nie chcesz lub nie możesz, nie musisz zaraz zapisywać się na siłownię lub rozpoczynać przygody z bieganiem. Podejdź do sprawy kreatywnie. Na start wystarczy choćby spacerowanie czy robienie zakupów w sklepie, który znajduje się kilka ulic dalej i rezygnacja z samochodu. Wybierz schody zamiast windy.

Źródło: eurekalert.org, onlinelibrary.wiley.com