„Pani Bernadeta Krynicka oraz Pan Grzegorz Woźniak w dniu dzisiejszym decyzjami Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zostali zawieszeni w prawach członka PiS” – napisał na Twitterze szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. To odpowiedź na działania posłów tej partii z poprzedniego tygodnia.
Imieniny na 200 osób
Władze apelują o unikanie dużych skupisk, żeby nie zwiększać ryzyka zarażenia się koronawirusem. Jak się jednak okazuje, rad nie wziął sobie do serca poseł Grzegorz Woźniak. Z ustaleń „Super Expressu” wynika, że zaledwie kilkadziesiąt godzin po konferencji prasowej w środę 11 marca, na której Mateusz Morawiecki poinformował o zamknięciu szkół, zorganizował huczne imieniny. – Przyszło jakieś 200-250 osób, jak na weselu. Byli m.in. radny PiS i dyrektor szpitala w Garwolinie Krzysztof Żochowski oraz syn posła Woźniaka – relacjonował anonimowy informator dziennika, który miał uczestniczyć w imprezie.
Co więcej, z ustaleń „Super Expressu” wynika, że syn parlamentarzysty gra na co dzień w klubie na północy Włoch, a „ojciec osobiście odebrał go stamtąd ledwie kilka dni wcześniej”. Grzegorz Woźniak nie chce komentować sprawy. – Nie udzielam informacji na temat prywatnych spotkań – powiedział w rozmowie z „Super Expressem”. Na pytania dziennikarzy wysłane drogą e-mailową nie odpowiedział dyrektor Krzysztof Żochowski, który z kolei w weekend widział się z prezydentem Andrzejem Dudą.
„Jesteśmy tak nieprzygotowani, że głowa mała”
W niedzielę wieczorem Bernadeta Krynicka, była posłanka PiS, która obecnie pełni funkcję kierownika Działu Kontraktowania i Nadzoru Świadczeń Medycznych w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży zamieściła na Facebooku krytyczny komentarz dotyczący planu przekształcenia tej placówki w szpital zakaźny.
– Szpital jest nieprzygotowany: nie ma sprzętu ochrony indywidualnej, nie ma respiratorów, nie ma aparatów do mierzenia ciśnienia w takiej ilości, jaka powinna być – komentowała Bernadeta Krynicka. – Mieszkańcy Łomży i okolicy zostaną bez opieki medycznej, już zostali tak naprawdę – dodawała. – Jesteśmy tak nieprzygotowani, że głowa mała. Nie ma warunków, personel jest nieprzeszkolony, on nawet o tym nie wie. Nie ma śluz, nie ma izolatek, nie ma wentylacji pod ciśnieniem – wyliczała była posłanka PiS.
Na jej słowa odpowiedział wicepremier Jacek Sasin. – Pani Krynicka jest kierownikiem ds. kontraktu i myślę, że nie ma pewnie pełnego oglądu sytuacji, stąd może tego typu wypowiedź. Bardziej ufam jednak wojewodzie i służbom wojewody podlaskiego – przekonywał.
Czytaj też:
Dymisja dyrektor szpitala w Łomży. „Jesteśmy nieprzygotowani na przekształcenie. To szaleństwo”