Morawiecki: Mam nadzieję, że tarcza antykryzysowa zostanie przyjęta w tym tygodniu. Przed nami bardzo trudny czas

Morawiecki: Mam nadzieję, że tarcza antykryzysowa zostanie przyjęta w tym tygodniu. Przed nami bardzo trudny czas

Mateusz Morawiecki i Łukasz Szumowski
Mateusz Morawiecki i Łukasz Szumowski Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że liczy na to, że tarcza antykryzysowa zostanie przyjęta jeszcze w tym tygodniu. Projekt zostanie udostępniony do konsultacji międzypartyjnych.

– Już dziś ustalenia tarczy antykryzysowej. Bardzo szybko chcemy je przekazać - co dość nietypowe - do konsultacji międzypartyjnych. Wszystko po to, aby już w tym tygodniu przyjąć bardzo potrzebne zapisy ustawy – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Premier wskazał także, że rząd rozumie jak duży wpływ na gospodarkę ma obecna sytuacja.

– Wiem, jak bardzo rwą się łańcuchy produkcji. To są procesy bardzo niebezpieczne. Zostaliśmy uderzeni wirusem, który bardzo negatywnie wpływa na zdrowie Polaków, ale bardzo intensywnie pracujemy, aby nie miał takiego samego wpływu na gospodarkę – dodał premier.

Tarcza antykryzysowa

Pytany o termin wprowadzenia tarczy antykryzysowej premier odpowiedział, że jest ona na ostatnim etapie prac. Powiedział także, że rząd zamierza wykorzystać nietypowy mechanizm konsultacji międzypartyjnych.

– Mam nadzieję, że rozwiązania zostaną przyjęte do czwartku. Liczę na to, że ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym tygodniu. Chciałbym, aby udogodnienia dla małych przedsiębiorców obowiązywały od 1 kwietnia. Wtedy większość firm mogłaby nie płacić składek do ZUS-u i mieć wiele innych możliwości wsparcia, m.in. preferencyjnych pożyczek – dodał premier.

– Przed nami bardzo trudny czas. W naszych rękach jest odbudowa gospodarki po bardzo trudnym - jak się przewiduje - drugim kwartale. Tarcza da realne instrumenty gwarancyjne i kapitałowe, które pozwolą przejść przez ten trudny czas – przekazał premier Morawiecki.

Czytaj też:
Premier ogłosił zaostrzenie kwarantanny. Pojawią się nowe ograniczenia