Jak leczyć problemy kardiologiczne w dobie pandemii COVID-19?

Jak leczyć problemy kardiologiczne w dobie pandemii COVID-19?

Dodano: 
Paweł Kaźmierczak – Dyrektor Medyczny American Heart of Poland
Paweł Kaźmierczak – Dyrektor Medyczny American Heart of Poland
Czy pacjenci kardiologiczni są bardziej narażeni na zakażenie koronawirusem? Jakie dodatkowe działania profilaktyczne powinni zastosować? Wyjaśnia dr n. med. Paweł Kaźmierczak, Dyrektor Medyczny American Heart of Poland.

Czy pacjenci kardiologiczni są bardziej narażeni na zakażenie COVID-19? Dlaczego?

Paweł Kaźmierczak: Ryzyko zakażenia nie zależy od współistniejących chorób, a mechanizm jest taki sam dla wszystkich. Wirus SARS-CoV-2 przenosi się drogą kropelkową od osób zakażonych oraz poprzez kontakt ze skażonymi przedmiotami. Może on przetrwać wiele godzin na różnego rodzaju powierzchniach (na plastiku czy stali nierdzewnej nawet do 72h). Dlatego tak istotne jest bezwzględne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa wdrożonych w całym kraju: społeczna izolacja, częste mycie rąk mydłem i ciepłą wodą przez minimum 20 sekund, unikanie dotykania rękoma twarzy, mycie i dezynfekcja często dotykanych powierzchni. Jest to szczególnie ważne ze względu na długi okres wylęgania choroby, który wynosi do 14 dni i prawdopodobieństwo kontaktu z osobami zakażonymi, które nie manifestują żadnych objawów infekcji. Powinniśmy również zadbać o ogólne wzmocnienie organizmu, prawidłową ilość snu, zdrowe i racjonalne odżywianie oraz unikanie używek, w tym szczególnie alkoholu. Jest to idealna motywacja, aby zadbać o siebie i na przykład rozstać się z nałogiem palenia.

Koronawirus atakuje nie tylko układ oddechowy. Receptory ACE2, przez które wirus wnika do komórek płuc, występują też w komórkach mięśnia sercowego, jak również w komórkach nerek czy śródbłonka naczyń. Jak zakażenie wirusem COVID-19 wpływa na mięsień sercowy? Czy mogą wystąpić nieodwracalne uszkodzenia wśród osób wcześniej zdrowych?

Zarzewiem tej dyskusji stała się publikacja w prestiżowym magazynie medycznym – The Lancet stawiająca hipotezę, że skoro wiąże się z komórkami człowieka poprzez receptor konwertazy angiotensyny II, to stosowanie leków z grupy inhibitorów konwertazy angiotensyny czy blokerów receptora angiotensyny II (sartany), zwłaszcza u osób z cukrzycą może torować rozwój infekcji i wpływać na ciężkość jej przebiegu. Podobne hipotezy stawiane są również w odniesieniu do nowoczesnych leków przeciwcukrzycowych i ibuprofenu.

Musimy podkreślić, że jest to hipoteza badawcza, która nie ma obecnie potwierdzenia w wiarygodnych badaniach i nie powinna stanowić podstawy do modyfikacji stosowanej terapii. Wymaga ona dalszej weryfikacji. Stanowiska w tej sprawie wydały największe gremia ekspertów w zakresie kardiologii i farmakoterapii, w tym European Society of Cardiology, American Heart Asscociation czy European Medicines Agency.

Obecnie brak również dowodów na to, że  może bezpośrednio atakować komórki mięśnia sercowego wywołując jego zapalenie. Musimy jednak pamiętać, że sam przebieg choroby ma bardzo istotny wpływ na układ krążenia. Po pierwsze infekcja w płucach wywołuje spadek natlenowania krwi (hipoksja). Po drugie masywna odpowiedź immunologiczna na tocząca się infekcję doprowadza do znacznego obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. Dochodzi więc do przyspieszenia czynności serca i znacznego obciążenia całego układu krążenia. Ma to szczególne znaczenie u osób ze współistniejącymi chorobami serca i naczyń, zwłaszcza osób starszych. Istnieje również teoretyczne ryzyko, że toczący się aktywny proces zapalny może powodować destabilizację blaszki miażdżycowej doprowadzając do zaostrzenia przebiegu choroby wieńcowej. Brak jest jednocześnie przesłanek aby COVID-19 mógł wpływać na pracę urządzeń wszczepialnych, np. rozruszników, czy wywoływać zapalenia wsierdzia u osób z chorobami układu zastawkowego serca.

Czym różni się przebieg choroby u pacjenta, który wcześniej nie miał żadnych schorzeń i u pacjenta, który choruje na serce?

Podeszły wiek oraz choroby współistniejące, również te dotyczące układu krążenia, stanowią istotne ryzyko cięższego przebiegu i w efekcie większej śmiertelności z powodu COVID-19. Dotyczy to w szczególności chorób układu oddechowego, układu krążenia, chorób onkologicznych oraz osób z istotnymi zaburzeniami odporności, w tym poddawanych immunosupresji. Wiemy, że analiza zgonów wskazuje również na istotnie częstsze występowanie cukrzycy i nadciśnienia tętniczego u osób o najbardziej niekorzystnym . Można to oczywiście wiązać z faktem, że cukrzyca i nadciśnienie tętnicze częściej występują u osób w wieku podeszłym (70+), a właśnie ta grupa jest szczególnie narażona na ciężki przebieg infekcji. Obserwacja ta wymaga jednak dalszej weryfikacji.

Z drugiej strony należy pamiętać i podkreślić, że istnieje bardzo duża grupa osób ze współistniejącymi chorobami układu krążenia, u której infekcja przebiegła w sposób łagodny i została całkowicie wyleczona.

Jak powinny chronić się przed koronawirusem osoby, które są w grupie podwyższonego ryzyka? Jak powinni chronić się pacjenci kardiologiczni – czy zalecane są dodatkowe środki prewencyjne?

Osoby w wieku podeszłym oraz z chorobami współistniejącymi powinny być poddane szczególnej opiece, pozostać w domach i tym samym zminimalizować ryzyko zakażenia. Należy wspomóc je w organizacji życia ułatwiającej uniknięcie możliwego kontaktu z osobami zakażonymi i w codziennych obowiązkach (zakupy spożywcze, zaopatrzenie w leki) z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa. Ważne, aby osoby z grupy podwyższonego ryzyka pod żadnym pozorem nie modyfikowały przyjmowanych leków i innych zaleceń bez konsultacji ze swoim lekarzem. Obecnie w większości punktów medycznych dostępne są e-wizyty czy inne formy telekonsultacji. Takie rozwiązanie wprowadziliśmy również w Grupie American Heart of Poland. Należy podkreślić, że w przypadku nagłego pogorszenia się stanu zdrowia powinniśmy natychmiast skontaktować się z lekarzem. Mimo obecnych obostrzeń związanych z pandemią COVID-19, leczenie osób w stanach pilnych w całej Polsce powinno odbywać się w sposób niezakłócony, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa.

W American Heart of Poland trzy ośrodki Polsko-Amerykańskich Klinik Serca, w Tychach, Zgierzu i Kędzierzynie Koźlu, zostały oddelegowane do . Jak wygląda praca na tych oddziałach? Jak wygląda opieka pacjentów kardiologicznych zakażonych koronawirusem?

Zgadza się, trzy z naszych ośrodków kardiologicznych, w związku z wdrażaniem szczególnych rozwiązań dotyczących zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania COVID-19 zostało przekształconych w jednoimienne jednostki szpitalne. Oddziały są oddelegowane do opieki nad pacjentami z problemami kardiologicznymi z podejrzeniem lub potwierdzoną infekcją SARS-CoV-2. Wiąże się to bezpośrednio z wieloletnią współpracą z przekształconymi szpitalami jednoimiennymi w Zgierzu, Kędzierzynie-Koźlu oraz w Tychach.

Przekształcenie naszych ośrodków i przystosowanie ich do funkcjonowania w warunkach epidemii to duże wyzwanie organizacyjne. Wytyczenie stref i dróg komunikacyjnych, dostosowanie procedur, zaopatrzenie w środki ochrony indywidualnej, środki do dezynfekcji, leki czy szkolenia to tylko część codziennej pracy w tych ośrodkach. Wierzymy, że przyjęte rozwiązania i wdrożone procedury pozwolą zagwarantować bezpieczeństwo zarówno pacjentom jak i naszym pracownikom. Profesjonalizm i zaangażowanie naszej kadry medycznej oraz gotowość niesienia pomocy potrzebującym pozwalają nam patrzeć z nadzieją na przyszłość i wyzwania jakie nas jeszcze czekają.

Czytaj też:
Prof. Simon o leczeniu chorych na COVID-19: Pacjentów w lekkim stanie nie leczy się, tylko obserwuje