W rozmowie z RMF FM minister zdrowia poinformował, że od 19 kwietnia polski rząd będzie stopniowo odmrażać gospodarkę. – Myślę, że to jest dobra wiadomość, jeśli patrzymy na wartości, jak wygląda koszt tej izolacji – powiedział Łukasz Szumowski dodając, że gdyby nie została wprowadzona społeczna kwarantanna ilość zakażonych oscylowałaby wokół kilkudziesięciu tysięcy. W radiowej Trójce rzecznik rządu Piotr Mueller mówił o szczegółach odmrażania gospodarki.
Polityk powiedział, że decyzje w sprawie luzowania obostrzeń były przedmiotem dyskusji podczas Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, jednak ostateczne decyzje zapadną w najbliższych dniach m.in. po uwzględnieniu danych o zachorowaniach w okresie świąt wielkanocnych. – Jako pierwsze ma być wprowadzone zdjęcie pewnych ograniczeń dotyczących limitów w sklepach. Limity zostaną, ale będą realizowane w nieco inny sposób – wyjaśnił. Rzecznik rządu dodał, że inna z pierwszych decyzji ma dotyczyć poluzowania restrykcji dla obywateli. Jak zaznaczył Mueller, będzie dotyczyć umożliwienia aktywności w lasach i parkach.
„Harmonogram jest wstępnie ustalony”
Rzecznik rządu podkreślił, że harmonogram jest wstępnie ustalony, jednak na razie nie jest on publikowany, ponieważ jest pewnym ryzykiem ogłoszenie takiego optymistycznego wariantu, a później wycofanie się z niego. – Będziemy publikować z tygodniowym wyprzedzeniem, to, co się da. Natomiast, czy opublikujemy taki wariant, jak ten publikowany w tej chwili w Austrii – czyli z miesięcznym wyprzedzeniem – ta decyzja dopiero przed nami – tłumaczył. Piotr Mueller dodał, że tzw. wariant klucza wieku zakładający, że najpierw do pracy wrócą osoby młodsze, a starsi nadal będą izolowani, nie jest opcją najbardziej braną pod uwagę.
Piotr Muelller powiedział również, że rząd rozważy uszczegółowienie wyjątków, czyli miejsc, w których nie obowiązywałby nakaz zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. – Intencją ogólnego sformułowania zapisu wprowadzającego ten nakaz było objęcie nim miejsc pracy, komunikacji miejskiej i ruchu pieszego. Próba ujęcia w prawie wszystkich wyjątków rodzi komplikacje. Doświadczenie związane z wprowadzaniem innych zakazów pokazuje, że rezygnacja z bardzo szerokich, generalnych klauzul i próba stworzenia listy dozwolonych możliwości, zawsze powoduje, iż pojawiają się różne wątpliwości i cała masa pytań, czy w tym miejscu obowiązuje etc. – tłumaczył.