Miażdżąca opinia MSZ ws. wyborów prezydenckich za granicą. „Cały świat walczy z pandemią COVID-19”

Miażdżąca opinia MSZ ws. wyborów prezydenckich za granicą. „Cały świat walczy z pandemią COVID-19”

Przezroczysta urna wyborcza
Przezroczysta urna wyborczaŹródło:Fotolia / plprod
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się Projekt rozporządzenia Ministra Spraw Zagranicznych w sprawie utworzenia obwodów głosowania w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku dla obywateli polskich przebywających za granicą. Uwagę zwraca uzasadnienie dokumentu.

Wybory prezydenckie są zaplanowane na 10 maja 2020 roku. W związku z tym zachodzi konieczność utworzenia obwodów do głosowania dla obywateli polskich przebywających za granicą. „Od wielu tygodni praktycznie cały świat walczy z pandemią COVID-19. Rosnąca liczba tak osób zakażonych jak i zmarłych z powodu zakażenia spowodowała, że niniejszy projekt przewiduje dziś utworzenie za granicą tylko 103 obwodów głosowania, które zostały zaproponowane przez Konsulów RP, po dokonaniu przez nich analizy pod kątem możliwości przeprowadzenia głosowania z uwagi na wprowadzane przez władze kraje urzędowania zakazy zgromadzeń, ograniczenia w przemieszczaniu się czy trudności w skompletowaniu składów obwodowych komisji wyborczych z uwagi na wycofywanie się wielu osób, które wcześniej gotowość pracy w okw deklarowały” – czytamy w uzasadnieniu do projektu.

„Sytuacja epidemiczna w zasadzie we wszystkich państwach nie jest stabilna"

W dalszej cześć dokumentu poinformowano, że „przeprowadzona pogłębiona analiza wykazała, że przeprowadzenie w niektórych państwach będzie bardzo utrudnione, a w wielu niemożliwe”. „Z powodu panującej pandemii COVID-19 przewiduje się, że obwodowe komisje wyborcze będą się mieścić wyłącznie w siedzibach przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych (z ograniczeniami w przypadku wynajmowanych siedzib placówek, w szczególności w biurowcach, ponieważ możemy napotkać sprzeciw ze strony administratorów budynków)” – czytamy. Zwrócono uwagę, że „stanowi to jednak ogromne zagrożenie w państwach o licznej Polonii, gdzie takie rozwiązanie przy wysokiej frekwencji okaże się niewystarczające dla sprawnej organizacji wyborów”. „Sytuacja epidemiczna w zasadzie we wszystkich państwach nie jest stabilna i może się okazać, że przed dniem wyborów konieczne będzie przeprowadzenie zmiany rozporządzenia dodając bądź odejmując kolejne obwody” – podano.

Lista obaw

MSZ zwraca uwagę, że konsulowie powszechnie sygnalizują również problemy z obsadą obwodowych komisji wyborczych oraz oceniają, że terminy obowiązywania ograniczeń wprowadzanych na terenie różnych państw będą przedłużane.

„Zgłaszany jest również brak możliwości lub znaczące trudności w zakupie materiałów na potrzeby wyborów, jak również środków ochrony osobistej, zamówieniu pieczęci dla obwodowej komisji wyborczej, druku kart do głosowania” – czytamy. „Na chwilę obecną nie uwzględniono w projekcie tych państw o licznej Polonii, które expressis verbis nie wyraziły zgody na organizację wyborów w drodze głosowania osobistego (USA, Kanada, Wielka Brytania, Niderlandy, Luksemburg, Niemcy), bądź które nie udzieliły odpowiedzi, a zgoda jest wymagana (Szwajcaria, Włochy, Malta, RPA, Serbia, Irlandia, Nowa Zelandia). W załączniku nie uwzględniono również Hiszpanii, w której liczba zachorowań z powodu COVID-19 jest najwyższa w Europie” – podano dalej.

Czytaj też:
Sośnierz o odmrażaniu gospodarki: Gdybyśmy wprowadzili plan trzy tygodnie temu, wybory mogłyby się odbyć normalnie