Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przekonywął na konferencji prasowej, że nie ma w tej chwili podstawy prawnej, by organizować wybory prezydenckie korespondencyjnie, bo odpowiednia ustawa nie weszła jeszcze w życie. – W momencie, kiedy będzie podstawa prawna, kiedy będzie ustawa zaakceptowana przez Senat i parlament o organizacji wyborów korespondencyjnych, to będziemy się do tej ustawy stosować. W tej chwili nasze analizy prawne jasno pokazują, że takiej podstawy prawnej nie ma – podkreslił prezydent Warszawy.
Trzaskowski przyznał też, że dostał anonimowego maila z Poczty Polskiej z prośbą o wydanie danych z rejestru wyborców. – Dostaliśmy anonimowego maila z Poczty Polskiej, bez żadnego podpisu, bez żadnej podstawy prawnej. Trudno, żebyśmy wydawali dane wrażliwe, jeżeli nie ma tutaj podstawy. To by znaczyło, że naruszalibyśmy prawo, a my prawa naruszać nie będziemy – stwierdził Trzaskowski.
Prezydent w odpowedzi na pytanie dziennikarzy doprecyzował, że maile były dwa. – Wczoraj dostaliśmy mail, który mówił o udostępnieniu lokali wyborczych i o urnach. Natomiast później dostaliśmy kolejnego maila, który dotyczył wydawania danych wrażliwych. W naszej ocenie, w ocenie prawników ani do jednego ani do drugiego nie ma podstawy prawnej – podkreslił.
– W tej chwili, jeżeli chodzi o stan prawny, nie ma możliwości organizowania normalnych wyborów 10 maja, bo prerogatywy zostały zabrane Państwowej Komisji Wyborczej – stwierdził Trzaskowski. – Nie ma tez podstawy prawnej, by teraz organizować wybory korespondencyjne – dodał.
Kidawa-Błońska: Wezmę udział w wyborach jeśli będą bezpieczne i dobrze przygotowane
Do kwestii wyborów odniosła się także Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na Prezydenta. – Jeżeli będą wybory korespondencyjne, a na razie nie ma ustawy, dopiero jest opracowywana w Senacie, jeżeli będą zgodne z prawem i z konstytucją, jeżeli będą bezpieczne dla Polaków i dobrze zorganizowane, to w takich wyborach wezmę udział – zapowiedziała Kidawa-Błońska. – Chcemy, żeby te wybory były demokratyczne, wolne i bezpieczne. Staramy się do takich wyborów doprowadzić. Wierzę, że takie będą i wtedy będę mogła zachęcać Polaków do udziału w nich – dodała.
Kandydatka KO na prezydenta zapowiedziała też, że weźmie udział w ewentualnej debacie wyborczej organizowanej przez TVP, jeśli wezmą w niej udział wszyscy kandydaci.
twitterCzytaj też:
Wybory „pocztowe”. Dulkiewicz zawiadomi prokuraturę ws. usiłowania wyłudzenia danych