Trzaskowski zdradził, jaka byłaby jedna z pierwszych decyzji po objęciu prezydentury

Trzaskowski zdradził, jaka byłaby jedna z pierwszych decyzji po objęciu prezydentury

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Kandyduję na urząd prezydenta RP również dlatego, że w ostatnich tygodniach obserwujemy, że rząd nie radzi sobie z epidemią COVID-19. Zostawił bardzo wielu ludzi samym sobie. Jestem przekonany, że prezydent powinien w takich sytuacjach interweniować – powiedział podczas briefingu prasowego Rafał Trzaskowski.

Zdaniem Rafała polski rząd nie radzi sobie z pandemią . – Kandyduję na urząd prezydenta RP również dlatego, że w ostatnich tygodniach obserwujemy, że rząd nie radzi sobie z epidemią. Zostawił bardzo wielu ludzi samym sobie. Jestem absolutnie przekonany, że prezydent RP powinien w takich sytuacjach interweniować, spełniać aktywną rolę. Nie może być tylko niemym obserwatorem wydarzeń – ocenił polityk Platformy Obywatelskiej.

Kandydat na prezydenta tej partii podkreślił, że już na samym początku epidemii samorządowcy uczulali rząd na domy opieki społecznej, a eksperci na kopalnie. – Niestety rząd nie był do tego przygotowany. (…) Najpierw otwierano parki po to, żeby zaraz je zamknąć. Mówiono, że nie trzeba nosić masek, żeby później nakazać ich noszenie codziennie poza domem – tłumaczył.

– Właśnie dlatego, że już na jesieni zagrażać nam będzie powrót drugiej fali epidemii – oby się to nie zdarzyło – państwo polskie, które musi być silne, a nie słabe, musi być na to gotowe. Dlatego jedną z moich pierwszych decyzji jako prezydenta RP będzie przygotowanie białej księgi epidemii COVID, przygotowanej przez niezależną firmę audytorską i przez ekspertów, żebyśmy wyciągnęli wnioski z tego, co robił rząd i robiły samorządy i żebyśmy byli przygotowani na ewentualny nawrót epidemii – zapowiedział prezydent stolicy podkreślając, że nie możemy pozwolić na to, aby ludzie byli zostawieni samym sobie i żeby nasze bezpieczeństwo i zdrowie było narażone na szwank.

Czytaj też:
Warszawianka nie przestrzegała zasad dystansu społecznego. Dostała 10 tys. zł kary