Władysław Kosiniak-Kamysz: Polska będzie silna tylko swoją własnością

Władysław Kosiniak-Kamysz: Polska będzie silna tylko swoją własnością

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
W sobotę o godzinie 11:30 w Przybysławicach pod Sandomierzem Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił „Plan dla Polski na najbliższe lata”. Lider PSL planuje także dziś spotkanie z sadownikami w Skotnikach oraz z lokalnymi przedsiębiorcami w Sandomierzu.

ładysław Kosiniak-Kamysz podkreślił na wstępie, że „Polska będzie silna tylko swoją własnością”. – Gospodarka będzie silna tylko wtedy, gdy postawimy na rodzinne i rodzime firmy. To jest filar polskiej gospodarki, bez tego nie pójdziemy do przodu, bo nie wyjadą, jak jest kryzys – ocenił. – Musimy wprowadzić dofinansowanie ubezpieczeń rolniczych, musimy wprowadzić ten obiecywany holding rolniczy. Dzisiaj trzeba się upomnieć o tę wieś – apelował. – VAT na zdrową żywność musi być zerowy – podkreślił.

Kandydat na prezydenta mówił też o ludiach młodych. –  powoduje, że rynek pracownika przechodzi do przyszłości. Dlatego trzeba wesprzeć młodych ludzi – podkreślił. – Stąd projekt „Własny kąt” – to 50 tys. złotych na własne mieszkanie. Młodzi chcą budować Polskę, nie chcą wyjeżdżać – ocenił. – Nasze zadanie w polityce jest takie, żeby oni tu chcieli zostać – mówił.

facebook

Kolejną kwestią poruszoną przez Kosiniaka-Kamysza było zanieczyszczenie środowiska. – W tym klimacie susza jest tragedią tych, którzy żyją z roli, bo 70 proc. wody zużywamy w przemyśle – mówił. – Jeżeli nie weźmiemy się na poważnie za małą retencję i nie wydamy na to poważnych pieniędzy, to nie będzie lepiej – podkreślał. Mówił także o kupowaniu węgla od Rosjan i smogu.

Później lider zaznaczył, że to tylko część kwestii, za które trzeba „się zabrać”, jak najszybciej. – Nie da się tego wszystkiego robić bez zmian programowych. Miałka prezydentura Dudy, miałka, bezwolna, podporządkowana, pokazała, że nas ustrój jest wadliwy – ocenił lider PSL.

Czytaj też:
Budka i Trzaskowski w Poznaniu. „Dochodzą do nas niepokojące sygnały dot. wyborów”