Nawrót koronawirusa w Niemczech. Lockdown zarządzony w powiatach Gütersloh i Warendorf

Nawrót koronawirusa w Niemczech. Lockdown zarządzony w powiatach Gütersloh i Warendorf

Praca w laboratorium, zdjęcie ilustracyjne
Praca w laboratorium, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / SeventyFour
Władze landu Nadrenia Północna-Westfalia podjęły decyzję o przywróceniu obostrzeń wprowadzonych wiosną w reakcji na rozwijającą się pandemię koronawirusa. Jak donosi BBC News, regionalna kwarantanna obejmie ponad pół miliona osób.

Premier kraju związkowego Armin Laschet zapowiedział, że wprowadzone „środki powstrzymujące” w powiecie Gütersloh obowiązywać będą do 30 czerwca. Podobnie ma być w sąsiednim powiecie Warendorf. Minister zdrowia Nadrenii Północnej-Westfalii Karl-Josef Laumann ogłaszając obie kwarantanny w odstępie kilku godzin tłumaczył, że są one potrzebne „dla ochrony populacji”. To pierwsze takie przypadki w Niemczech od czasu, gdy w maju cały kraj zaczął znosić kolejne obostrzenia. Niemcy generalnie chwalone były dop tej pory za swoją odpowiedź na pandemię, choć obawa przed powrotem problemu powróciła.

Jednym z miejsc, gdzie odkryto ognisko wirusa SARS-COV-2, są zakłady mięsne Tönnies. Konsul RP w Kolonii poinformował, że pracować w nich może nawet 900 Polaków. „Może”, ponieważ dokładana ilość nie jest znana. Dopiero po namowach władz lokalnych firma miała podać pełną listę pracowników

– Ciągle nie znamy prawdziwej skali kryzysu. Brakuje informacji o obywatelstwie osób zarażonych koronawirusem i poddanych kwarantannie, co utrudnia nam udzielanie niezbędnej pomocy – wyjaśniał Wawrzyniak. Dodawał, że jak dotąd, żaden z polskich pracowników zakładu nie zwrócił się do konsulatu z prośbą o pomoc.

Szefostwo obwinia Polaków i Rumunów

Praca w zakładzie Tönnies została wstrzymana w ubiegłym tygodniu. Szefowie rzeźni uważają, że winę za zaistniałą sytuację ponoszą pracownicy z Polski i Rumunii, którzy od 15 czerwca mogli wracać do swoich domów rodzinnych ze względu na ponowne otwarcie granic. Władze sądzą, że to właśnie oni przynieśli ze sobą koronawirusa. Osoby odpowiedzialne za kontrolę jakości w firmie zapewniają jednak, że wszyscy, którzy powrócili z zagranicy, zostali przetestowani.

Czytaj też:
Dwoje turystów, którzy wypoczywali nad Bałtykiem, ma koronawirusa. Około 50 osób trafiło na kwarantannę
Czytaj też:
Adam Małysz ma koronawirusa. „Kadra skoczków jest objęta nadzorem sanitarno-epidemiologicznym”
Czytaj też:
Novak Djoković zakażony koronawirusem. Wcześniej sprzeciwiał się szczepionkom
Czytaj też:
Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski zmaga się z koronawirusem. Są trzy kolejne przypadki