Naukowcy: 1/3 osób, które przeszły łagodny COVID-19, mierzy się z długotrwałymi skutkami choroby

Naukowcy: 1/3 osób, które przeszły łagodny COVID-19, mierzy się z długotrwałymi skutkami choroby

Dodano: 
Kszel
Kszel Źródło: Unsplash / Annie Spratt
Jak wykazuje badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, coraz większa liczba osób po przebyciu COVID-19 nigdy nie dochodzi do siebie.

Jedną z takich pacjentek jest 34-letnia Amerykanka Stephanie Condra – kobieta podczas choroby czuła zmęczenie, osłabienie, jednak nie musiała być hospitalizowana. Po tym, jak wyzdrowiała, zaczęła doświadczać wielu dolegliwości, których wcześniej nie było: bardzo mocnego bólu zatok, niewyobrażalnego zmęczenia, braku apetytu, zawrotów głowy, bólu w klatce piersiowej, suchego kaszlu i tzw. mgły koronawirusowej. Kobieta zaznacza, że jej objawy ciągle się rozwijają i zmieniają, gdy znika jeden, pojawia się inny. Jednak dopiero po kilku miesiącach stały się one na tyle lekkie, że pozwalają jej funkcjonować normalnie przez „aż” 4 godziny dziennie. Osoby, które przechorowały COVID-19, a potem nigdy nie doszły do siebie, jednoczą się w różnych grupach wsparcia. Objawy, których doświadczają nazywane są syndromem postcovidowym lub długim COVID-em.

Jak często pojawiają się objawy długiego COVID-u?

Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego obserwowali laboratoryjnie przez dziewięć miesięcy 177 osób, które przeszły COVID-19, doświadczając lekkich i umiarkowanych objawów. Okazało się, że 30 procent z badanych zgłaszało utrzymujące się symptomy. Najczęściej zmęczenie oraz utratę węchu i smaku, a także gorszą jakość życia w porównaniu ze stanem przed chorobą. Znacznie większe badanie, opublikowane w piśmie „The Lancet” w styczniu 2021 roku wykazało, że spośród 1733 pacjentów leczonych na COVID-19 w Wuhan, aż 76 procent doświadczało niepokojących objawów w ciągu kolejnych 6 miesięcy.

Czy można przewidzieć, kto doświadczy długiego COVID-u?

W Nowym Jorku w maju 2020 roku otwarto pierwsze na świecie centrum leczenia objawów długiego COVID-u. Do tej pory z pomocy placówki skorzystało 1600 osób, także wspomniana na początku artykułu Stephanie. Dr Zijian Chen, dyrektor medyczny placówki podkreśla, że bardzo trudno przewidzieć, u kogo wystąpią niepokojące objawy. Płeć ani wiek nie mają tu bowiem większego znaczenia. Specjaliści nazywają okres powrotu do pełni sił „lodowato powolnym”, jednak skutecznym. Pacjenci nowojorskiej placówki leczeni są medykamentami, stosowanymi na konkretne z ich dolegliwości, mogą korzystać z pomocy fizjoterapeuty, psychologa.

Potrzebne są jednak kolejne badania, które pomogłyby uzyskać odpowiedź m. in. na pytanie, dlaczego zespół postcovidowy u jednych osób się pojawia, a u innych nie.

Czytaj też:
Naukowcy: Co najmniej 20 milionów lat życia zostało utraconych przez COVID-19