Naukowcy podsumowali obecny stan wiedzy o koronawirusie. „Żegluga przez nieznane”

Naukowcy podsumowali obecny stan wiedzy o koronawirusie. „Żegluga przez nieznane”

Dodano: 
Koronawirus - ilustracja
Koronawirus - ilustracja Źródło: Shutterstock / Savanevich Viktar
Trzech amerykańskich naukowców opublikowało artykuł, w którym podsumowują dotychczasowy stan wiedzy na temat nowego koronawirusa i wywołanej przez niego choroby COVID-19. Piszą m.in. o śmiertelności COVID-19, rozprzestrzenianiu się choroby oraz pracach nad lekiem i szczepionką na koronawirusa.

Naukowcy w swoim opracowaniu zatytułowanym „Żegluga przez nieznane” bazowali m.in. na raporcie, który dostarczył szczegółowych informacji klinicznych i epidemiologicznych na temat pierwszych 425 przypadków, które wystąpiły w Wuhan w prowincji Hubei w Chinach.

Amerykanie podkreślają, że nowy stanowi złożone wyzwanie dla globalnego zdrowia publicznego. Piszą, że wprowadzone tymczasowe ograniczenia podróży mogły nieco spowolnić rozprzestrzenianie się COVID-19, ale ze względu na stopień rozprzestrzeniania choroby, całkowite jej powstrzymanie może nie być już realistycznym celem. Dlatego wysiłki w odpowiedzi na chorobę będą musiały skupić się raczej na różnych strategiach jej łagodzenia, które mogą obejmować izolowanie chorych w domu, zamykanie szkół i zachęcanie do telepracy.

Dzieci mniej podatne na zakażenie

Zgodnie z badaniami pierwszych przypadków choroby, mediana wieku pacjentów wyniosła 59 lat, przy większej zachorowalności i śmiertelności wśród osób starszych i osób ze współistniejącymi schorzeniami, chorych np. na cukrzycę, nadciśnienie, czy niewydolność krażenia (podobnie jak w przypadku sezonowej grypy). 56 proc. pacjentów stanowili mężczyźni. Wśród pierwszych 425 przypadków zakażenia nie było przypadków u dzieci w wieku poniżej 15 lat, co prawdopodobnie oznacza, że dzieci są mniej podatne na zachorowanie. Wykazują również łagodniejsze objawy choroby.

Śmiertelność koronawirusa mniejsza niż się wydaje?

Wśród 1099 pacjentów, u których laboratoryjnie potwierdzono COVID-19 śmiertelność wynosi 1,4 proc. Jeśli przyjmie się kryteria, które włączają także przypadki, co do których nie ma laboratoryjnej pewności, że przyczyną śmierci jest COVID-19, ale wskazuje na to przebieg choroby, wynosi ona ok. 2 proc.

Jednak naukowcy zwracają uwagę, że liczba bezobjawowych lub minimalnie objawowych przypadków może być nawet kilkakrotnie większa niż liczba przypadków zgłoszonych. Wtedy wskaźnik śmiertelności przypadków może być znacznie mniejszy niż 1 proc i przypominać wskaźnik śmiertewlnosci sezonowej grypy wynoszący ok. 0,1 proc. Naukowcy zwracają uwagę, że epidemie SARS i MERS, miały śmiertelność wynoszącą odpowiednio 9–10 proc. i 36 proc.

Niepokojąca zaraźliwość

Jednak powodem do niepokoju może być inna wartość wskazywana przez naukowców. Obecne badania wskazują, ze jeden zakażony zaraża średnio 2,2 osoby. Jak zauważają autorzy, dopóki liczba ta nie spadnie poniżej 1,0, epidemia prawdopodobnie będzie się rozprzestrzeniać.

Naukowców niepokoi też fakt, że duże ilości wirusa znajdują się w próbkach pobranych z jamy ustnej i gardła pacjentów, co oznacza, ze we wczesnym objawie choroby, kiedy objawy są minimalne jest duże ryzyko zarażania wirusem innych osób.

Szczepionka i lek na koronawirusa?

Naukowcy wskazują, że obecnie trwają intensywne badania w celu opracowania szczepionki przeciwko Covid-19, ale pierwsza faza testów może się zacząć dopiero wczesną wiosną, co oznacza, że nawet jeśli uda się opracować działającą szczepionkę, to jej produkcja na masową skalę zajmie jeszcze wiele miesięcy.

Obecnie nie ma też leku na COVID-19. Pacjenci leczeni są objawowo, co oznacza, że lekarze łagodzą objawy choroby, a nie usuwają jej przyczyny. Dzięki temu układ odpornościowy ludzkiego organizmu może sam zwalczyć chorobę.

Jednak trwają już prace nad testowaniem istniejących obecnie leków (m.in. przeciwko HIV i stwardnieniu rozsianemu) w walce z koronawirusem i testy nowych leków, w tym leku przeciwwirusowego remdesivir, który rozpoczął rejestrację uczestników do testów 21 lutego 2020 r.

„COVID-19 jest surowym przypomnieniem o wyzwaniu jakie stanowią nowe patogeny”

Prawdopodobnie wirusa nie da się już całkowicie i na trwałe pozbyć, a w skali całej populacji pozostanie on jako jeden z wielu wirusów atakujących człowieka. „Wybuch COVID-19 jest surowym przypomnieniem o ciągłym wyzwaniu pojawiających się zakaźnych patogenów oraz o potrzebie ciągłego nadzoru, szybkiej diagnozy i rzetelnych badań w celu zrozumienia podstawowej biologii nowych organizmów i naszej podatności na nie, a także w celu opracowania skutecznych środków do walki z nimi” – podsumowują autorzy badania.

Artykuł „Żegluga przez nieznane” został opublikowany 28 lutego w czasopiśmie medycznym „The New England Journal of Medicine”. Jego autorzy to dr Anthony S. Fauci, dyrektor amerykańskiego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), dr H. Clifford Lane zastępca dyrektora NIAID ds. Badań klinicznych i projektów specjalnych i dr Robert R. Redfield dyrektor Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).

Czytaj też:
Papież Franciszek poddany testowi na obecność koronawirusa. Jest wynik