Twierdził, że nie ma koronawirusa. Został siłą wciągnięty do izolatki, jest nagranie

Twierdził, że nie ma koronawirusa. Został siłą wciągnięty do izolatki, jest nagranie

Ludzie na ulicach Teheranu
Ludzie na ulicach Teheranu Źródło: Newspix.pl / ABACA
Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo. Z najnowszych danych wynika, że z powodu zarażenia zmarło 2810 osób, a u ponad 82,5 tys. choroba została zdiagnozowana. Do nietypowego zdarzenia doszło w jednym ze szpitali w Gruzji, a jego przebieg uchwycono na nagraniu.

W środę 26 lutego odnotowano pierwszy przypadek koronawirusa w Gruzji. Ekaterine Tikaradze, minister do spraw przesiedleńców wewnętrznych z terytoriów okupowanych, pracy, zdrowia i spraw społecznych poinformowała, że zakażony to 50-latek, który dzień wcześniej przybył z Iranu przez Azerbejdżan. Mężczyzna trafił do szpitala zakaźnego, jego stan jest określany jako dobry.

„Chodź z nami”

Dzień później portal Georgia Today poinformował o niecodziennym zdarzeniu, do którego doszło w szpitalu chorób zakaźnych w Tbilisi. Pacjent z Iranu w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że został wypisany z kliniki, bo nie wykryto u niego koronawirusa. Dziękował także lekarzom „za ich profesjonalizm”. W pewnym momencie mężczyzna został „zmuszony przez zirytowanych lekarzy do powrotu”, co uchwycono na nagraniu, które zostało opublikowane w sieci. Pracownicy medyczni złapali pacjenta i siłą wciągnęli do pomieszczenia.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez wspomniane źródło, mężczyzna trafił do izolatki. Dlaczego lekarze zareagowali w tak stanowczy sposób? Jak informuje Georgia Today, badanie pacjenta na obecność koronawirusa nie zostało jeszcze zakończone, a on opuścił izolatkę bez pozwolenia.

Czytaj też:
Koronawirus. Polka ujawnia, jak wygląda życie we Włoszech. „Rozpętało się prawdziwe piekło”