Pandemia zwiększa cyberprzestępczość. Oszuści próbowali sprzedać najwyższy pomnik na świecie

Pandemia zwiększa cyberprzestępczość. Oszuści próbowali sprzedać najwyższy pomnik na świecie

Statue of Unity – pomnik Sardara Vallabhbhai'a Patela
Statue of Unity – pomnik Sardara Vallabhbhai'a Patela Źródło:Wikimedia Commons
Strach i panika, a z tymi mamy do czynienia podczas pandemii koronawirusa na świecie, zawsze pomagają oszustom. Wielu z nich wpada na oryginalne pomysły. A cyberprzestępczość rośnie.

Policja w Indiach wszczęła właśnie śledztwo przeciwko oszustowi internetowemu, który próbował sprzedać w sieci największy posąg na świecie. Chciał 4 miliardy dolarów. Twierdził przy tym, że pieniądze mają zostaną wykorzystane, żeby pomóc rządowi stanu Gujarat w finansowaniu walki z koronawirusem.

Największy pomnik świata to Statua Jedności („Statue of Unity”) przedstawiająca Sardara Vallabhbhai’a Patela (właść. Vallabhbhai Jhaverbhai Patel) – indyjskiego prawnika, polityka i działacza niepodległościowego, wicepremiera kraju i jednego z ojców niepodległych Indii. Pomnik jest prawie dwa razy wyższy niż Statua Wolności w Nowym Jorku, ma 182 metry wysokości (dla porównania pomnik Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie ma 36 metrów wysokości).

Statue of Unity – pomnik Sardara Vallabhbhai'a Patela

Próba jego sprzedania, na dodatek za tak astronomiczną kwotę, to jeden z najbardziej bezczelnych przypadków oszustwa z ostatnich dni. Ale było ich więcej. Indyjska policja twierdzi, że liczba cyberprzestępstw radykalnie wzrosła od początku epidemii koronawirusa, a jej przyczyną jest próba wykorzystania strachu obywateli.

Z oszustwami – od ofert bezpłatnych doładowań telefonów komórkowych, po oferty bezpłatnych subskrypcji Netflixa – agenci federalni ministerstwa spraw wewnętrznych zmagają się od czterech tygodni. Wzrost cyberprzestępczości wyniósł w tym czasie 86 proc.

Policja i funkcjonariusze służb zajmujących się bezpieczeństwem wewnętrznym stwierdzili, że cyberoszuści stworzyli fałszywą wersję flagowego interfejsu służącego do płatności on-line – PM Cares Fund. Wygląda ona podobnie do oryginału, a wielu Indusów i osób przebywających w Indiach już padło jej ofiarą.

– Otrzymaliśmy już ponad 8300 skarg od obywateli Indii i obcokrajowców przebywających w Indiach, którzy przekazali tysiące dolarów na fałszywe konta – powiedział wyższy urzędnik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Indii, dodając, że proces odzyskiwania należności jest złożonym i trudnym zadaniem.

– Już zablokowaliśmy wszystkie podejrzane platformy podobne do PM Cares Fund, które były nielegalne. Uważamy na nowe i monitorujemy sytuację – powiedział Dilip Asbe, szef National Payments Corporation of India, organizacji zajmującą się ochroną płatności detalicznych on-line.

Policja wszczęła też śledztwa przeciwko oszustom oferującym usługi telekomunikacyjne (doładowania on-line) i subskrypcje Netflixa. CERT-In, indyjski zespół zajmujący się reagowaniem na awarie sieciowe oraz ReBIT, technologiczne ramię Reserve Bank of India, wydały niedawno ostrzeżenia o internetowych zagrożeniach i oszustwach. Poprosiły instytucje finansowe, aby wprowadziły dodatkowe zabezpieczenia.

– Amerykańska służba Secret Service [zajmuje się m.in. ochroną prezydenta] ostrzegła ostatnio wszystkie kraje, że w czasach niepewności cyberprzestępcy aktywnie wykorzystują epidemię COVID-19 do prowadzenia przestępczej działalności – powiedział Nitin Bhatnagar, wyższy urzędnik w PCI Security Standards Council, światowej organizacji zajmującej się opracowywaniem standardów dla branży kart płatniczych.

Czytaj też:
Uwaga na oszustów! Próbują zarobić na koronawirusie
Czytaj też:
Strach przed koronawirusem wykorzystują oszuści. Policja ostrzega
Czytaj też:
Już nie tylko fake newsy. Cyberprzestępcy chcą zarobić na panice przed koronawirusem