Szwecja. W domach opieki tzw. aktywna eutanazja zamiast leczenia COVID-19

Szwecja. W domach opieki tzw. aktywna eutanazja zamiast leczenia COVID-19

Szpital, zdj. ilustracyjne
Szpital, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Spotmatik Ltd
Wielu seniorom w domach opieki zamiast leczenia Covid-19 podawana jest morfina, która hamuje oddychanie – pisze dziennik „Dagens Nyheter”. – To aktywna eutanazja – wskazuje prof. geriatrii Yngve Gustafson.

Według eksperta podstawowe leczenie w przypadku COVID-19 powinno polegać na stosowaniu kroplówek z substancjami odżywczymi, podawaniu leków przeciwzakrzepowych, tlenu oraz antybiotyków w celu eliminacji wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc. – Zamiast tego wielu osobom starszym z zapaleniem płuc rutynowo podaje się morfinę oraz midazolam, które hamują oddychanie. To jest aktywna eutanazja, jeśli nie coś gorszego – twierdzi Yngve Gustafson. Jak dodaje naukowiec, odsetek seniorów, którzy leczeni są na oddziałach intesywnej terapii przy pomocy respiratorów jest niższy, choć osoby w podeszłym wieku są najbardziej dotknięte . Ponadto grupa ta jest nadreprezentowana w statystykach dotyczących zgonów. – To pokazuje, że zdecydowaliśmy się zrezygnować ze starszych osób, które miałyby szansę na przeżycie – podkreśla Gustafson.

Opinię eksperta ds. geriatrii potwierdza dziennikarzom „Dagens Nyheter” pragnący zachować anonimowość lekarz i naukowiec ze Szpitala Uniwersyteckiego Karolinska w Sztokholmie. Opisuje on, że „paliatywny koktajl” ze środkiem uspokajającym i przeciwbólowym jest stosowany w większej skali u pacjentów z COVID-19 w szpitalach oraz domach opieki. – To jest delikatny temat, nie rozmawiamy o tym z kolegami. Teraz widzę, że coraz częściej stosuje się eutanazję pod pozorem opieki paliatywnej – twierdzi rozmówca gazety.

Z czego składa się tzw. paliatywny koktajl?

Według lekarza tzw. paliatywny koktajl standardowo składa się z morfiny, haldolu, midazolamu. Podawanie tych środków uwzględnione jest w zaleceniach Zarządu ds. Opieki Zdrowotnej i Pomocy Społecznej dotyczących postępowania z pacjentem u schyłku życia. - Wielu pacjentów z COVID-19 jest leczonych w sposób, jak w przypadku ludzi z nieuleczalnym rakiem, którym pozostało niewiele życia. Gdy jest stosowany u pacjentów z niedoborem tlenu, zdecydowanie przyspiesza ich śmierć. Krewni często nic o tym nie wiedzą, gdyż obowiązuje zakaz odwiedzin. Aspekty etyczne nie są podnoszone, ale uważam, że jest to nielegalne i że niektórzy z tych pacjentów mogliby przeżyć, gdyby zastosowano u nich tlenoterapię – podkreśla źródło.

„Dagens Nyheter” podaje przykład m.in. 81-letniego Jana Anderssona, który został zakażony koronawirusem w domu opieki w Maersta pod Sztokholmem pod koniec marca. Jak relacjonuje jego syn Thomas Andersson bez zgody pacjenta oraz bez poinformowania rodziny lekarz przez telefon zlecił pielęgniarce zastosować opiekę paliatywną z morfiną. Gdy na początku kwietnia dowiedział się o tym Thomas Andersson, podjął interwencję i zażądał, aby podano ojcu kroplówkę oraz leki zamiast morfiny. Jan Andersson szybko wyzdrowiał i wraz z synem zapozował do zdjęcia, które opublikowała gazeta.

Według statystyk w Szwecji połowa wszystkich zmarłych w związku z koronawirusem mających więcej niż 70 lat, mieszkała w domach opieki dla osób starszych.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk







Czytaj też:
Nie tylko Polska i Holandia. Kolejny kraj zgłasza problemy z maseczkami z UE