Koronawirus. Niepokojąca sytuacja w Hiszpanii. Aż 73 aktywne ogniska

Koronawirus. Niepokojąca sytuacja w Hiszpanii. Aż 73 aktywne ogniska

Szpital, zdj. ilustracyjne
Szpital, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Spotmatik Ltd
W Hiszpanii odnotowuje się coraz więcej nowych ognisk koronawirusa. Minister zdrowia Salvador Illa przyznał, że sytuacja jest niepokojąca. W Katalonii lokalny rząd wprowadza obowiązek stałego noszenia maseczek ochronnych.

– Obecnie 73 ogniska zakażeń pozostają aktywne – przekazał Illa. Według ministra najtrudniejsza sytuacja pozostaje w rejonie El Segria (na zachodzie Katalonii) oraz w A Marina (w Galicji). W rejonach tych obowiązuje kwarantanna regionalna. Premier Sanchez zapowiedział zwołanie komitetu ekspertów, aby przeanalizować sytuację w związku z ewolucją pandemii. Już w 15 z 17 regionów autonomicznych Hiszpanii występują nowe ogniska zakażeń, z czego ponad 80 proc. koncentruje się w pięciu – w Aragonii, Katalonii, Galicji, Madrycie i Andaluzji. W Katalonii lokalny rząd wprowadza obowiązek stałego noszenia maseczek ochronnych w przestrzeni publicznej dla osób powyżej 6 lat pod karą 100 euro. Maseczki obowiązują nawet wtedy, gdy można zachować dwumetrową odległość.

W katalońskim El Segria liczba zakażeń stale rośnie i – zdaniem wirusologa Oriol Mitja, cytowanego przez dziennik „20minutos.es” – pozostaje „poza kontrolą”. „Sytuacja w El Segria jest niepokojąca, 500 przypadków w ciągu tygodnia, niekontrolowany łańcuch zakażeń i 20 tys. osób, w tym pracownicy sezonowi zbierający owoce, z ryzykiem zakażenia się. Trzeba myśleć o masowych testach dla pracowników sezonowych i o kwarantannie domowej” – napisał na Twitterze.

Nie będzie łóżek w szpitalach dla wszystkich chorych?

Według dyrektora Instytutu ds. Zdrowia w Lleida Ramona Sentisa potrzeba co najmniej 70 pracowników służby zdrowia w związku z rosnącą liczbą pacjentów w szpitalach. Lokalny rząd obawia się, że w ciągu następnego tygodnia nie będzie łóżek w szpitalach dla wszystkich chorych. - Każdy zakażony zakaża 20 proc. osób, z którymi się kontaktuje, ale w sytuacji aglomeracji zakaża 60 – 70 proc. osób – powiedział Mitja Radiu Onda Cero. -W ciągu następnych dni będzie jeszcze więcej zakażeń – dodał.

Sytuacja w A Marina w Galicji także pozostaje poza kontrolą. W ciągu ostatnich dwóch tygodni odnotowano tam 213 zakażeń na 100 tys. mieszkańców, przy średniej w kraju – 10 przypadków na 100 tys., a w pozostałych częściach Galicji – zgodnie z ostatnimi danymi rządu lokalnego, cytowanymi przez „20minutos.es” – 7 przypadków.

„Nie wiemy, czemu będziemy musieli stawić czoła”

Nowe ogniska zakażeń odnotowano także w okolicy miasta Ordizia (Kraj Basków), gdzie lokalne władze zamknęły przestrzeń publiczną, w tym parki, aż do odwołania, po zwiększeniu się w czwartek do 58 liczby zakażeń w strefie barów w tej miejscowości. - Nie wiemy, czemu będziemy musieli stawić czoła – powiedział burmistrz Adur Esenarro. Również tam nakazano stałe noszenie maseczek, bez względu na możliwość zachowania dystansu społecznego w przestrzeni publicznej.

Do zwiększenia liczby zachorowań doszło także w Granadzie, Walencji, Tarragonie i Geronie. W tym ostatnim regionie kilkanaścioro dzieci i opiekunów kolonii zostało odizolowanych po stwierdzeniu przypadku zakażenia u jednego z uczestników – poinformowały w czwartek lokalne władze. W więzieniu w Zuera koło Saragossy odizolowano 83 zatrzymanych po stwierdzeniu u jednego z nich COVID-19. Obecnie więźniowie przechodzą badania na obecność koronawirusa – poinformowała w czwartek agencja EFE.

Od poniedziałku stałe noszenie maseczek ochronnych pod karą 100 euro będzie obowiązywało w miejscach publicznych na Balearach po wykryciu tam 10 przypadków SARS-CoV-2 – podała EFE za lokalnymi władzami. Noszenie maseczek nie będzie obowiązywało jedynie na plażach, basenach i przy uprawianiu sportu.

Z Saragossy Grażyna Opińska







Czytaj też:
Max Kolonko zapowiada: Każdy Polak dostanie 10 tys. dolarów od Chin