Padają rekordy zakażeń, ale WHO uspokaja. Tylko „w niewielkiej grupie krajów”

Padają rekordy zakażeń, ale WHO uspokaja. Tylko „w niewielkiej grupie krajów”

Koronawirus, laboratorium
Koronawirus, laboratoriumŹródło:Newspix.pl / ABACA
Według Światowej Organizacji Zdrowia w „niewielu krajach” obserwowany jest wzrost liczby zakażeń. W ostatnich dniach w kilku państwach padały rekordy pod względem liczby transmisji.

– Nadal obserwujemy intensywną transmisję w stosunkowo niewielkiej grupie krajów. Dwie trzecie wszystkich przypadków zakażenia pochodzi z 10 państw. Prawie połowa wszystkich zgłoszonych do tej pory przypadków pochodzi z zaledwie trzech krajów – poinformował szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus.

Tedros nie wymienił, o jakie kraje chodzi, ale agencja Reuters podkreśla, że liczba zakażeń koronawirusem w USA przekroczyła w czwartek cztery miliony. Ponad 2600 infekcji notuje się tam co godzinę, co jest najwyższym wskaźnikiem na świecie.

Reuters zaznacza, że pandemia koronawirusa w USA gwałtownie przyspiesza, bowiem pierwszy milion zakażeń stwierdzono po 98 dniach od wykrycia pierwszego przypadku 21 stycznia. Drugi milion stwierdzono po kolejnych 43 dniach, trzeci po 27 dniach, a czwarty po 16. Z kolei w Rumunii 22 lipca odnotowano najwięcej zakażeń koronawirusem od momentu wybuchu epidemii.

Czytaj też:
Koronawirus w Hiszpanii. Jak obecnie wygląda sytuacja?

Tedros odpowiada na zarzuty Amerykanów

Tedros powiedział także, iż komentarze amerykańskiego sekretarza stanu Mike'a Pompeo, kwestionujące niezależność WHO, są nieprawdziwe i nie będą odwracać uwagi Organizacji od walki z koronawirusem.

– Te komentarze są nieprawdziwe, nie do przyjęcia i bezpodstawne. Naszym jedynym celem jest ratowanie życia. Nie mamy zamiaru rozpraszać się nimi, nie chcemy także, aby zwracała na nie uwagę społeczność międzynarodowa – oświadczył szef WHO.

Według „The Times” i „Daily Telegraph” Pompeo zaatakował we wtorek WHO podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami z brytyjskimi parlamentarzystami w Londynie. Według tych źródeł szef amerykańskiej dyplomacji określił WHO jako polityczną organizację i zarzucił Tedrosowi, że został „kupiony przez rząd chiński, któremu zawdzięczał swój wybór na szefa WHO”.

Broniąc Tedrosa, ekspertka WHO Maria Von Kherkove oświadczyła: – Jako Amerykanka nigdy nie byłam tak dumna z bycia członkiem tej organizacji. Jestem świadkiem pracy, którą wykonuje dr Tedros i nasze zespoły na całym świecie.

Tedros zaapelował ponownie do wszystkich o czujność w związku z pandemią koronawirusa. Podkreślił, że niski poziom zakażeń wcale nie oznacza bezpieczeństwa dla zdrowia. – Trzeba poznać swoją sytuację – wiedzieć, ile przypadków zakażeń zgłoszono w danym miejscu zamieszkania, umieć znajdować informacje na temat zagrożenia i minimalizować je – powiedział.

Czytaj też:
Gdynia. Ponad 200 osób bawiło się na statku. Sanepid szuka uczestników imprezy