7-latek zmarł na COVID-19. W USA największy od trzech miesięcy dobowy bilans ofiar

7-latek zmarł na COVID-19. W USA największy od trzech miesięcy dobowy bilans ofiar

Floryda. Mobilny punkt testów na koronawirusa
Floryda. Mobilny punkt testów na koronawirusa Źródło: Newspix.pl / ABACA
7-letni, zupełnie zdrowy chłopiec, zmarł na COVID-19 w Georgii. To najmłodsza ofiara koronawirusa SARS-CoV-2 w tym stanie.

Jak podkreśla CNN, dziecko poza koronawirusem, nie miało żadnych chorób. O śmierci chłopca poinformował departament zdrowia. – Każda śmierć z powodu COVID-19, którą ogłaszamy, jest tragiczna, ale utrata kogoś tak młodego jest dla nas szczególnie bolesna – skomentował dr Lawton Davis. – Wiadomo, że osoby starsze i cierpiące na choroby towarzyszące są bardziej narażone na komplikacje, ale jest to choroba, którą każdy powinien traktować poważnie – zaznaczył.

Amerykańska stacja telewizyjna podkreśla, że 7-latek nie jest pierwszym tak młodym pacjentem w Stanach Zjednoczonych, który zmarł z powodu koronaiwrusa. Na samej Florydzie COVID-19 spowodował śmierć co najmniej siedmiu nieletnich osób. W minionym miesiącu zmarła 9-latka, która nie miała żadnych innych chorób.

Rekordowa liczba ofiar

W ciągu ostatniej doby w Stanach Zjednoczonych zanotowano 57 014 nowych przypadków koronawirusa. Z powodu COVID-19 zmarło 2060 osób. Ostatni raz ponad 2 tys. ofiar zanotowano w USA 7 maja. Na wiosnę – w szczytowym momencie epidemii w USA – dzienna liczba zgonów regularnie była wyższa niż dwa tysiące, pod koniec kwietnia przekraczała nawet 3 tys.

Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa zmarło już blisko 160 tys. osób. Według prognoz University of Washington do końca listopada liczba ta może wzrosnąć niemal dwukrotnie. Po stwierdzeniu obecności koronawirusa u 57 014 nowych osób bilans wszystkich zakażeń wzrósł w Stanach Zjednoczonych do 4,9 mln.

Krótka poprawa sytuacji

Po poprawie na wiosnę, sytuacja epidemiologiczna zaczęła się w Stanach Zjednoczonych pogarszać w drugiej połowie czerwca. W lipcu regularnie wykrywano ponad 70 tys. przypadków infekcji na dobę. W sierpniu te dzienne bilanse są niższe. Większość z nich przypada na stany na południu kraju oraz ludzi młodych.

Stany Zjednoczone są według statystyk Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa najbardziej dotkniętym epidemią krajem na świecie zarówno pod względem liczby zgonów, jak i liczby wykrytych przypadków SARS-CoV-2.

W 39 stanach, oraz w stołecznym Waszyngtonie i na Portoryko, regionalne władze nakazały zakładanie maseczek ochronnych poza domem. Zabronione są także imprezy masowe.

Powrót do życia społecznego sprzed epidemii możliwy będzie według ekspertów dopiero po rozpowszechnieniu szczepionki na koronawirusa. Prezydent Donald Trump powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone mogą nią dysponować już na początku listopada, blisko terminu wyborów prezydenckich.


Czytaj też:
Nowe rygory w części Polski. Co się zmieni w powiatach „czerwonych” i „żółtych”?