12-latek z Chin pokonał koronawirusa. Po 2 tygodniach – wynik testu znów pozytywny

12-latek z Chin pokonał koronawirusa. Po 2 tygodniach – wynik testu znów pozytywny

Koronawirus w Chinach, zdj. ilustracyjne
Koronawirus w Chinach, zdj. ilustracyjneŹródło:Shutterstock / myboys.me
12-latek z Chin przeszedł koronawirusa, a po dwóch tygodniach od ogłoszenia go ozdrowieńcem znowu wykonał testy. Okazało się, że dalej jest zakażony koronawirusem, choć jego matka i ojciec – już nie.

Media rozpisują się o dziwnym przypadku 12-letniego chłopca z Chin. „Daily Mail” wspomina jedynie jego nazwisko: Li. 12-latek dotarł do Shenyang 31 lipca tego roku, chłopiec wracał wtedy z matką ze Stanów Zjednoczonych. U kobiety jako pierwszej wykryto koronawirusa, u jej syna także, ale nie miał on żadnych symptomów.

Po leczeniu i spędzeniu obowiązkowych 14 dni w kwarantannie przeprowadzono testy i ogłoszono, że 12-latek nie jest już zakażony. Doszło do tego 8 września tego roku, wtedy też chłopiec wyszedł ze szpitala w Shenyang.

Chiny. 12-latek zakażony koronawirusem dwa tygodnie po wyleczeniu

Ojciec zabrał syna ze szpitala tego samego dnia i rodzina wróciła do domu w Harbin. Li przez kolejne dwa tygodnie przebywał w izolacji, by ewentualnie nie narazić nikogo na zakażenie, nie chodził też wtedy do szkoły.

W ostatnią środę 12-latek, który nie miał żadnych symptomów, przeszedł jeszcze jeden test na obecność koronawirusa. Okazało się, że wynik jest pozytywny, gdy u jego rodziców – negatywny. Chłopiec wrócił na kwarantannę w szpitalu.

Lekarze w Chinach zastanawiają się, jak mogło dojść do kolejnego zakażenia w takim krótkim odstępie czasu. Dotychczas sądzono, że przejście COVID-19 gwarantuje czasową odporność na koronawirusa, ale przypadek Li może temu zaprzeczyć. Z drugiej strony niewykluczone jest, że zawiniły testy na koronawirusa, które dały wcześniej fałszywy wynik negatywny.

Czytaj też:
Wielka Brytania. To się dzieje ponownie: limity na papier i mydło