– Od kilku dni intensywnie staram się przekonać Ministerstwo Zdrowia, że powinniśmy zmienić system kwarantanny. Należy wprowadzić kwarantannę izolacyjną, a nie domową – powiedział Andrzej Sośnierz w rozmowie z Onetem. Poseł klubu PiS dodał, że „kwarantanna domowa jest mało racjonalna”. – Przecież osoby przebywające w domach, mogą zarazić rodzinę, zanim uda się ustalić, że są chore. W dodatku ponosimy koszty pilnowania przez policję osób w kwarantannie. A i tak są tacy, którzy nie przestrzegają zasad. Rosnąca liczba zakażonych to konkretny dowód na to, że kwarantanna domowa nie daje efektu – analizował Andrzej Sośnierz.
„Milion testów w ciągu 14 dni”
Poseł klubu PiS wskazał również, w jakie decyzje należy podjąć, aby skutecznie walczyć z pandemią koronawirusa. – Bardzo istotny jest wywiad epidemiologiczny. Uważam, że to w tej chwili szwankuje, że wywiad epidemiologiczny jest wykonywany niezbyt skrupulatnie. Chodzi o bardzo skrupulatne sprawdzanie, jak się mogli zarazić chorzy. Może okaże się, że nikt nie zaraził się w supermarkecie czy galerii handlowej? Wówczas można byłoby poluzować ograniczenia w handlu. Może nikt nie zaraził się na spacerze? Wtedy nie trzeba byłoby przestrzegać ludzi przed wychodzeniem do lasu czy parku – mówił Andrzej Sośnierz w rozmowie z dziennikarzami Onetu.
Polityk opowiada się także, za „upowszechnieniem testów”. – Nie mam co do tego wątpliwości. Kilka dni temu przekazałem Ministerstwu Zdrowia ofertę firmy, która współpracuje z Chinami i jest w stanie dostarczyć milion testów w ciągu 14 dni. Myślę, że warto się zainteresować takimi ofertami – stwierdził Sośnierz.
Czytaj też:
Grodzki: Liczę na to, że Sejm poważnie potraktuje poprawki senackie, bo tam nie ma żadnej polityki