Ogłosiła, że nie wyśle życzeń na Wielkanoc, by chronić listonoszy. Wybory korespondencyjne jednak poparła

Ogłosiła, że nie wyśle życzeń na Wielkanoc, by chronić listonoszy. Wybory korespondencyjne jednak poparła

Barbara Dziuk
Barbara DziukŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Barbara Dziuk z PiS jeszcze niedawno chwaliła się swoim odpowiedzialnym zachowaniem, polegającym na tym, że zrezygnuje z wysłania świątecznych życzeń. Dla dobra pracowników Poczty Polskiej oczywiście. Dziennikarze Gazeta.pl zwrócili jednak uwagę na fakt, że ta sama posłanka poparła ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Przypominamy – to około 30 milionów kart, które dostarczyć będzie musiało kilkanaście tysięcy listonoszy.

W poniedziałek 6 kwietnia w atmosferze sporów i kontrowersji Sejm uchwalił ustawę umożliwiającą przeprowadzenie korespondencyjne majowych wyborów prezydenckich. Obecnie nad projektem pracuje Senat, który na ewentualne poprawki ma 30 dni. Według obecnego brzmienia ustawy, wybory miałyby się odbyć 10 lub 17 maja w godzinach 6-20. Aby oddać głos na swojego kandydata, wyborca musiałby w tym przedziale czasowym umieścić wypełnioną kartę do głosowania w specjalnej skrzynce pocztowej. Wcześniej karty te mieliby dostarczyć pracownicy Poczty Polskiej. Oni też byliby odpowiedzialni za dostarczenie głosów do odpowiednich komisji.

Opisywany wyżej projekt ustawy, która do przeprowadzenia wyborów najpewniej zaangażuje w jakimś stopniu listonoszy, podpisało się 230 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Nie wyłamała się także Barbara Dziuk, która prze kilkoma dniami na swoim koncie na Facebooku zamieściła znaczący wpis. „Podjęłam w tym roku decyzje o niewysyłaniu kartek tradycyjnie i niezamieszczenie życzeń w prasie, a pieniądze na ten cel przeznaczyłam, aby wspierać tych, którzy chronią nasze życie w okresie epidemii” – informowała wszystkich posłanka.

facebookCzytaj też:
Sasin mówi o wyborach w czasie pandemii. Korespondent w USA: Pan chce nas zabić?
Czytaj też:
„Rz”: Listonosze nie chcą obsługiwać wyborów prezydenckich. Możliwy strajk?
Czytaj też:
OBWE stanowczo o wyborach w Polsce. „Uważnie to przemyślcie”