Dzieci Młynarskiej straciły pracę z powodu pandemii. „Czuję strach o to, z czego będziemy żyć”

Dzieci Młynarskiej straciły pracę z powodu pandemii. „Czuję strach o to, z czego będziemy żyć”

Agata Młynarska
Agata Młynarska Źródło:Newspix.pl / TEDI
Kryzys związany z pandemią koronawirusa dotknął wielu osób. O przyszłość swojej rodziny martwi się m.in. dziennikarka Agata Młynarska, która o swoich obawach opowiedziała w rozmowie z Super Expressem.

O tym, że pandemia koronawirusa będzie miała także ogromny wpływ na gospodarkę, nie trzeba nikogo przekonywać. Przedsiębiorcy z wielu branż m.in. gastronomii, sportu czy turystyki mówią o ogromnych stratach. Jak pisał we Wprost Paweł Bednarz, liczba nowych bezrobotnych wyniosła 123,6 tys. osób. Marcowy wynik jest znacznie wyższy, niż wydawało się minister rozwoju Jadwidze Emilewicz. Kilka dni temu mówiła, że spodziewa się stopy bezrobocia na poziomie 5 proc.

Problemy związane z rynkiem pracy dotknęły także branżę kulturalną i medialną. W rozmowie z „Super Expressem” Agata Młynarska przyznała, że obawia się o przyszłość swojej rodziny. Dziennikarka wyznała, że czworo jej dzieci straciło pracę z dnia na dzień. – Rozmawiam z wieloma kolegami, którzy są w bardzo trudnych sytuacjach. Zresztą nie tylko koledzy. Nie trzeba daleko szukać – moje wszystkie dzieci są bez pracy. Bo akurat miały takie zawody – powiedziała.

Najstarszy syn Młynarskiej – 35-letni Stanisław jest instruktorem wspinaczki, wcześniej pracował m.in. w KPRM. 31-letni Tadeusz mieszka w Los Angeles, gdzie pracuje jako reżyser. Na razie wszystkie produkcje, przy których pracował, zostały wstrzymane. Najmłodsza córka Młynarskiej, Alicja mieszka za granicą, w Anglii. Nieco starsza Sylwia, pracownica fundacji, niedawno została mamą. – To nie jest tak łatwo się ogarnąć, żeby w ciągu miesiąca bez możliwości wychodzenia z domu nagle znaleźć drugą pracę. A tutaj są dzieci na utrzymaniu. Są rachunki. Życie się toczy. Ze swojej strony czuję potworny strach o to, z czego będziemy wszyscy żyć – stwierdziła.

Czytaj też:
WOŚP pomaga polskim szpitalom w walce z koronawirusem. 50 mln zł na sprzęt