Od końca lipca w Polsce notowane są wciąż wysokie dobowe przyrosty zakażeń koronawirusem. W czwartek 6 sierpnia padł nowy niechlubny rekord – potwierdzono 726 zachorowań, zmarło 18 osób. Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że w 19 powiatach, gdzie sytuacja epidemiologiczna jest najgorsza, przywrócone zostaną niektóre obostrzenia.
Szumowski: Robimy dużo wymazów
W trakcie konferencji prasowej Szumowski przyznał, że w kolejnych dniach także należy spodziewać się raportów o wysokiej liczbie nowych przypadków. Jak wyjaśnił, wynika to m.in. z prowadzonych na masową skalę testów w dużych ogniskach zakażeń, jak zakłady pracy. – Maksymalnie wymazujemy i badamy osoby z ognisk (koronawirusa – red.) Te ogniska jak najszybciej wymazujemy. Ostatnio mieliśmy raporty z kopalni, które były kolejny raz „wymazywane”. Mieliśmy duże ogniska w zakładach pracy – relacjonował Szumowski.
– Pewnie one jeszcze będą w najbliższych dniach, także w weekend i w kolejnych dniach po weekendzie należy się spodziewać liczb w granicach 500, 600, 700. Także dlatego, że chcemy dziennie „wymazać” w tych zakładach pracy po tysiąc do dwóch tysięcy pracowników na raz. A wiemy, że w innych województwach także zdarzają się zachorowania. Więc wiemy, że te wyniki będą wysokie w weekend i po weekendzie – tłumaczył minister zdrowia.
Czytaj też:
Rekordowa liczba nowych przypadków koronawirusa w Polsce. Zmarło kolejnych 18 osób