Modelka z Filadelfii i matka dwójki dzieci opowiada, że w 2000 roku w jej prawej kości udowej zdiagnozowano raka kości. Kilka miesięcy później, jako 11-latka podjęła decyzję o tym, żeby usunąć nogę, aby dać sobie większe szanse na przeżycie. Niestety po amputacji czekało ją jeszcze wiele miesięcy zmagań z chorobą. Ponadto Snyder straciła swoje długie, brązowe włosy. Jak mówi, nie miała przyjaciół i nie mogła chodzić do szkoły. Jak mówi, dopiero po około dekadzie od amputacji nogi, była w stanie się w pełni pozbierać i zdecydowała o tym, że będzie walczyć o swoje życie.
– Uwielbiam to, że mając prawie 30 lat czuje się piękniejsza i bardziej seksowna, niż kiedykolwiek. Nie mogę uwierzyć w to, że pozwalałam wcześniej tylu rzeczom mnie zranić. Rak jest do dupy, a to, że mam jedną nogę też nie zawsze jest super, ale dano mi drugą szansę na życie – zaznaczyła. Teraz 29-latka ma nadzieję, że jej historia pomoże innym osobom w podobnych do jej sytuacjach, odzyskać nadzieję na normalne życie.
– Prawie 20 lat zajęło mi to, żebym w pełni zaakceptowała to, że mam protezę nogi. Są dni, kiedy nie chce jej nosić, albo dni, w których sprawia mi ona ból, tworzą się rany. Zdałam sobie jednak sprawę z tego, że nie mogę żyć, nienawidząc czegoś, czego nie mogę zmienić – tłumaczy kobieta.
Snyder ma męża oraz dwóch synów.
Czytaj też:
Dwumetrowy pyton ukrył się we wnętrzu stołu bilardowego. Na ratunek ruszyli profesjonaliści
Modelka po amputacji nogi chce inspirować innych