Bezpieczeństwo w czasie pandemii? Dzieci biorą zły przykład z rodziców

Bezpieczeństwo w czasie pandemii? Dzieci biorą zły przykład z rodziców

Dodano: 
Do dotyczącej pandemii rozmowy z dzieckiem warto się przygotować
Do dotyczącej pandemii rozmowy z dzieckiem warto się przygotować Źródło:Pixabay
Rozprzestrzenianie się COVID-19 na świecie nie traci na szybkości, ale wiele osób wciąż temu zaprzecza. Z dorosłych lekceważących zdrowie biorą przykład dzieci.

Najmłodsze dzieci wróciły do szkół, a więc codziennie spotykają się ze swoimi rówieśnikami. Część z nich bez kłopotu dostosowuje się do nowych norm bezpieczeństwa, związanych z epidemią koronawirusa: nosi maseczki, dba o higienę rąk. Niektórzy uczniowie jednak, wzorem swoich rodziców, na te obostrzenia narzekają, co może powodować stres i lęk zarówno u nich, jak i wśród innych dzieci.

Dlaczego przykład, jaki daje rodzic, ma znaczenie?

Bryan Truang jest nauczycielem w jednej z publicznych szkół w Arizonie. Zauważa, że dzieci niemal jak gąbki przyjmują to, co mówią im rodzice. Pedagog zaznacza, że zazwyczaj jest w stanie bezbłędnie określić poglądy polityczne, religijne i ekonomiczne rodziców, obserwując ich dziecko. Tak samo dzieje się z podejściem do noszenia maseczek: jeśli rodzic jest im przeciwny, będzie to widać po zachowaniu dziecka. A to może prowadzić do konfliktów zarówno między rówieśnikami, jak i dzieckiem a nauczycielem. Ten ostatni jest przecież zobowiązany wszystkim uczniom w klasie zapewnić jak największe bezpieczeństwo.

Co ważne, inne podejście do zasad ochrony przed COVID-19 w szkole, a inne w domu może też spowodować konflikt pomiędzy dzieckiem a rodzicem. W szkole przecież mówią mu jedno, a w domu – drugie. Nauczyciel w ten sposób rzuca jakby uczniowi wyzwanie – kogo posłuchasz? Nawet jeśli do konfliktu w domu nie dojdzie, uczeń czy uczennica znajdzie się w sytuacji stresowej nie do pozazdroszczenia.

Jak pomóc dziecku odnaleźć się w nowej rzeczywistości?

Bez względu na poglądy rodziców, nowe zasady bezpieczeństwa w szkołach obowiązują i warto ułatwić dzieciom dostosowanie się do nich. Jak? Poprzez rozmowę i wyjaśnienie, że choć noszenie maseczki bywa niewygodne, to jest to tylko tymczasowe i dla dobra dziecka i innych osób. Obowiązek mycia rąk łatwo wytłumaczyć najmłodszym, pozwalając im bawić się mąką, a następnie dotykać wszystkiego po drodze. Pozostawione odciski posłużą jako wyjaśnienie, że w podobny sposób roznoszą się zarazki, dlatego tak ważna jest przed nimi ochrona.

Czytaj też:
Chcesz ustrzec się przed koronawirusem? Oto 6 środków ochrony, które ci nie pomogą