Organizacje pacjenckie apelują do ministra zdrowia w sprawie refundacji leku na raka jajnika

Organizacje pacjenckie apelują do ministra zdrowia w sprawie refundacji leku na raka jajnika

Dodano: 
Rak jajników
Rak jajników Źródło: Pexels / Anna Tarazevich
19 lutego 2021 roku przedstawicielki trzech organizacji pacjenckich wystosowały do Macieja Miłkowskiego, podsekretarza stanu w ministerstwie zdrowia, list w sprawie umożliwienia pacjentkom z rakiem jajnika z mutacją BRCA w linii I linii dostęp do nowoczesnego leczenia.

Treść listu podpisanego przez Elżbietę Kozik z Polskich Amazonek Ruchu Społecznego, Barbarę Górską ze Stowarzyszenia Niebieski Motyl i Kirę Mroczkowską ze Stowarzyszenia "Eurydyki" publikujemy poniżej.

List organizacji pacjenckich do ministra zdrowia ws. dostępu pacjentek do nowoczesnego leczenia raka jajnika

Szanowny Panie Ministrze,

Głęboko zaniepokojeni marcową listą leków refundowanych, zwracamy się do Pana Ministra z pytaniem o dostęp do nowoczesnego leczenia dla pacjentek z rakiem jajnika z mutacją w genach BRCA w I linii.

Rak jajnika to niezwykle podstępna choroba. Z uwagi na brak specyficznych objawów i skutecznej profilaktyki większość pacjentek trafia do lekarza w stadium zaawansowanym, najczęściej w rozsiewie. To stadium choroby, w którym nie ma szans na wyleczenie, a choroba ma wówczas charakter nawrotowy. Składa się z następujących po sobie wznów oraz okresów wolnych od choroby, które skracają się z każdym kolejnym nawrotem. U około 70% chorych dochodzi do nawrotu choroby w ciągu 3 lat.

Strategia leczenia tego nowotworu opiera się na wydłużeniu czasu pomiędzy kolejnymi nawrotami, a dodatkowo na wydłużenia czasu przeżycia. Takie efekty można osiągnąć, dzięki zastosowaniu leków z grupy inhibitorów PARP. Jeden z nich – olaparyb, jest już refundowany w leczeniu nawrotowego raka jajnika BRCA-zależnego. Jak mówią eksperci, refundacja tego leku była „strzałem w dziesiątkę”. Dlatego też z wielką nadzieją obserwowaliśmy wyniki badań leku olaparyb prezentowane w zeszłym roku podczas kongresów ASCO i ESMO. Szczególnie istotne dla nas były te, dotyczące pierwszej linii leczenia, gdzie połowa pacjentek uzyskała aż pięć lat dobrej jakości życia bez wznowy. Pięć lat Panie Ministrze!

Wierzyliśmy, że wyniki te będą ostatecznym argumentem za refundacją tego leku w I linii. Niestety kolejne listy refundacyjne nas rozczarowały, lek nie pojawił się ani na listach w zeszłym roku, ani na styczniowej, ani na tej najnowszej – marcowej. Obecnie, wiele z naszych podopiecznych przyjmuje z sukcesem olaparyb w pierwszej linii leczenia w ramach Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych. Jak już mówiliśmy, jest to w naszym przekonaniu „proteza”, bo tylko kilka ośrodków jest w stanie zawnioskować o to leczenie. Takie rozwiązanie pogłębia nierówność w dostępie do terapii mającej ogromny wpływ na przeżycie. Panie Ministrze, czekamy już półtora roku na dostęp do leczenia, które przynosi tak spektakularny efekt!

Panie Ministrze, zdajemy sobie sprawę, że proces refundacyjny wymaga elastyczności z każdej ze stron. Jednak jako organizacje zrzeszające chore, nie możemy pogodzić się z faktem, że nie mamy dostępu do tak przełomowej terapii, która daje ponad 5 letnie przeżycia. To 3,5 roku dłużej niż obecnie dostępny standard leczenia.

Pamiętając słowa Pana Ministra z konferencji „Priorytety w Ochronie Zdrowia 2021”, podczas której mówił Pan, że zakończenie procesu refundacji w raku jajnika w marcu jest najbliżej sukcesu, apelujemy o uwzględnienie leku olaparyb dla nowo zdiagnozowanych pacjentek chorujących na raka jajnika z mutacją w genach BRCA na najbliższej liście leków refundowanych. Wiemy, że jest Pan przekonany o skuteczności tej terapii. Nie można już dłużej zwlekać z podjęciem tak ważnej decyzji dla chorych.

Źródło: materiały prasowe