Rodzice, uważajcie! Kolejne dziecko połknęło magnetyczne kulki

Rodzice, uważajcie! Kolejne dziecko połknęło magnetyczne kulki

Dodano: 
Kulki magnetyczne
Kulki magnetyczne Źródło: Shutterstock
Lekarze ze Szpitala Miejskiego w Gliwicach opisali na swoim Facebooku przypadek połknięcia przez dziecko niebezpiecznych zabawkowych kulek z magnesami. Dziewczynkę na szczęście udało się uratować.

O tym, jak niebezpieczne są tego rodzaju zabawki, pisała już m. in. jedna z lekarek pracujących na SOR-ze, a także medycy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Teraz dołączyli do nich pracownicy placówki w Gliwicach, do których trafiła ostatnio 4-letnia dziewczynka.

Dzieci bezwiednie wkładają takie zabawki do buzi

Lekarze apelują do rodziców, by kulek magnetycznych najmłodszym nie kupowali, ponieważ, jak to dzieci, wkładają je one do buzi, a później połykają. Dziewczynka, która trafiła do szpitala, wymagała leczenia operacyjnego, gdyż kulki, przechodząc przez jelito, uszkodziły je. Jak zaznacza dr Krzysztof Solecki, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej w gliwickiej lecznicy, doprowadziły do dużego spustoszenia.

Na Facebooku Szpitala Miejskiego w Gliwicach możemy przeczytać również, że:

Dzięki szybkiej interwencji chirurgicznej mała pacjentka powoli wraca do zdrowia, jednak problem potencjalnie niebezpiecznych, magnetycznych kulek pozostaje i warto przestrzec rodziców oraz opiekunów przed tego typu przedmiotami.

Warto dodać, że namagnesowane kulki nie wydalają się z organizmu dziecka, za to łączą między sobą po połknięciu i zostają wewnątrz ciała. Może się zdarzyć, że np. jedna kulka znajdzie się w żołądku, a druga w jelicie cienkim i złączą się, po drodze chwytając także ścianę przewodu pokarmowego. To z kolei może prowadzić do perforacji lub/i przetok. Natomiast kulki, które zostaną w żołądku, mogą prowadzić do odleżyn i krwawienia. Czasem nawet tylko jedna połknięta kulka, przez swój kształt, nie wydostaje się z przewodu pokarmowego.

facebookCzytaj też:
11-latek wcisnął 26 magnetycznych kulek w penisa. Skończyło się operacją

Źródło: Facebook / Szpital Miejski w Gliwicach