"Weryfikujemy wszystkie sygnały, dzwonimy do szpitali, gdzie rzekomo miało dojść do sytuacji, że pacjent z Ukrainy był przyjęty szybciej niż obywatel Polski. Ani jeden przypadek się nie potwierdził" – zaznaczył Adam Niedzielski. Pogłoski takie pojawiły się w przestrzeni publicznej, jednak według ministra zdrowia są „propagandą osób sprzyjających rosyjskiemu agresorowi”.
Adam Niedzielski o pacjentach z Ukrainy
W polskich szpitalach w połowie marca przebywa około dwóch tysięcy osób, z czego ponad połowa to dzieci. Główne problemy, z jakimi się borykają, są związane z trudami podróży, jakie mają za sobą uchodźcy. To m.in. odwodnienie, infekcje związane z zimnem i przebywaniem w dużych grupach, choroby układu pokarmowego. Uchodźcy z Ukrainy leczeni są na koszt NFZ. Nie ma jednak mowy o lepszym traktowaniu ich niż Polaków – powiedział Adam Niedzielski.
"Każdy, bez względu na narodowość, jest obsługiwany tak samo profesjonalnie. Warunkiem decydującym o przyjęciu do szpitala czy do lekarza jest stan zdrowotny pacjenta" – zapewnił szef resortu zdrowia.
Pomoc medyczna uchodźcom z Ukrainy
Dodatkowo Adam Niedzielski poinformowało, że dla pacjentów z Ukrainy dostępnych jest 13 tysięcy miejsc w 120 szpitalach w całej Polsce. "Na razie nie ma aż takiej presji, by były one wykorzystywane" – ocenił.
Rząd polski przygotował specjalne rozwiązania prawne, które umożliwią rozliczenie świadczeń medycznych, udzielonych obywatelom Ukrainy przybywającym do naszego kraju w związku z agresją militarną Rosji na teren Ukrainy. Dotyczy to obywatela Ukrainy, który posiada zaświadczenie wystawione przez Straż Graniczną RP lub odcisk stempla Straży Granicznej RP w dokumencie podróży, potwierdzające legalny pobyt na terytorium RP, po przekroczeniu granicy od 24 lutego 2022 r., w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium Ukrainy.
Czytaj też:
Okulistka ze Lwowa: „Wojna zmieniła wszystko. Dostawy materiałów medycznych zostały wstrzymane”