Zwiększ swój „iloraz wdzięczności”. Poczujesz się szczęśliwszy

Zwiększ swój „iloraz wdzięczności”. Poczujesz się szczęśliwszy

Dodano: 
Szczęście
SzczęścieŹródło:Shutterstock / Jacob Lund
Psycholodzy odkryli, że uczucie wdzięczności związane jest nierozerwalnie z uczuciem szczęścia. Wyzwala w mózgu dopaminę, dającą energię do działania i serotoninę, zwaną hormonem szczęścia. Równocześnie zmniejsza wydzielanie kortyzolu, hormonu odpowiedzialnego za stres. Eksperci podpowiadają, jak nauczyć się okazywać to uczucie.
Można mieć wszystko i nie odczuwać za nic wdzięczności. Psycholodzy wskazują, że aby być szczęśliwym, należy być każdego dnia uważnym i wdzięcznym za drobne rzeczy. To może być świecące rano słońce, pyszny obiad, czy miła rozmowa z przyjacielem. Wystarczy przed snem, pomyśleć o trzech rzeczach, za które jesteś wdzięczny, które właśnie dzisiaj się zdarzyły i już poczujesz się lepiej.

Wdzięczność pomaga radzić sobie ze stresem

Badania dowodzą, że zdolność radzenia sobie ze stresemtraumą, jest również skorelowana z wdzięcznością. Stwierdzono, że istotnym czynnikiem w radzeniu sobie ze stresem pourazowym dla weteranów wojny w Wietnamie i skuteczną strategią radzenia sobie dla wielu osób po traumatycznych wydarzeniach związanych z atakami terrorystycznymi w Stanach Zjednoczonych było właśnie nauczenie się odczuwania wdzięczności, a nie ciągłe rozpatrywanie strat.

Wdzięczność ma wpływ na trwałość związku

Okazuje się, że uczucie wdzięczności wywiera również pozytywny wpływ na relacje w związku. Bardziej prawdopodobne jest, że osoby okazujące wdzięczność, nawet za drobne rzeczy, wydarzające się każdego dnia, pozostaną dłużej w swoich związkach. Stwierdzono, że osoby umiejące okazać wdzięczność są też bardziej cierpliwe i zdyscyplinowane.

Jak zwiększyć swój iloraz wdzięczności?

Amerykańska psycholog Christina Costa twierdzi, że wdzięczności można się nauczyć. Jedną z metod jest technika o nazwie „Róże, ciernie, pąki”. Polega na tym, że raz dziennie rodzina zbiera się, na przykład przy obiedzie czy kolacji i dzieli się „różami”, które są synonimem czegoś pozytywnego i szczęśliwego, co wydarzyło się danego dnia, „cierniami”, czyli niepowodzeniami i troskami i „pąkami”, czyli czymś, na co czekamy i spodziewamy się, że stanie się różą. Okazuje się, że stosując tę technikę, każdego dnia przybywa „róż” i „pąków”, a ubywa „cierni”.

Kolejną polecaną przez tą psycholog techniką są tzw. „Słoiki szczęścia”. Chodzi w niej o to, aby zapisać na kartce papieru najszczęśliwszy moment dnia i wrzucić go do słoika. Kiedy zdarzy się, że przeżywasz niepowodzenie, możesz sięgnąć do słoika i przypomnieć sobie o szczęśliwych chwilach i stać się za nie wdzięcznym na nowo.

Czytaj też:
Wyznaczanie własnych granic kluczem do zdrowia psychicznego. Jak je skutecznie egzekwować?

Źródło: CNN Health