Naukowcy wykorzystują wąglika do walki z rakiem

Naukowcy wykorzystują wąglika do walki z rakiem

Dodano: 
Laboratorium, zdj. ilustracyjne
Laboratorium, zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay / Herney
Podejście to okazało się skuteczne w eksperymentach z wykorzystaniem zarówno tkanki ludzkiej, jak i zwierzęcej. Mają nadzieję, że w przyszłości może to pomóc w leczeniu szeregu nowotworów.

Standardowe metody leczenia raka pęcherza są inwazyjne i czasochłonne. Osoba poddawana leczeniu musi siedzieć przez co najmniej 2 godziny z pęcherzem pełnym związków zabijających raka. Do tej procedury lekarze najczęściej używają leków mitomycyna C i Bacillus Calmette – Guérin (BCG). Częste są działania niepożądane, które obejmują objawy ze strony układu moczowego, gorączkę, reakcję zapalną i zapalenie pęcherza moczowego.

Naukowcy z Purdue University w West Lafayette szukają innych metod leczenia. Obecnie badają zastosowanie toksyny wąglika, którą wytwarza bakteria Bacillus anthracis. Ponieważ płyn przepływa przez pęcherz stosunkowo szybko, ważne jest, aby każdy lek przeciwnowotworowy był celowany i działał szybko.

Naukowcy opublikowali swoje najnowsze odkrycia w International Journal of Cancer.

Wąglik w walce z rakiem pęcherza

Tak zwane komórki parasolowe chronią komórki pęcherza przed kontaktem z moczem i robią to na kilka różnych sposobów. Po pierwsze, tworzą ciasne połączenia, w których błony komórkowe sąsiednich komórek łączą się, tworząc barierę. Po drugie, wytwarzają płaszcz ochronny zawierający białko zwane uroplakin i po trzecie, mają warstwę izolacyjną glikozoaminoglikanów.

Natomiast komórki raka pęcherza moczowego nie tworzą ciasnych połączeń. Nie mają też praktycznie żadnego uroplakiny, a ich warstwa glikozaminoglikanów jest słabo zmontowana. Według autorów różnice te stanowią „doskonałą okazję do leczenia nowotworów przy jednoczesnym minimalizowaniu wpływu na normalne komórki”.

Przez dziesięciolecia naukowcy to zrobili znane zaufane źródłoże komórki raka pęcherza wytwarzają nienormalnie wysoką liczbę receptorów naskórkowego czynnika wzrostu (EGFR). Ta dodatnia regulacja receptorów hormonu wzrostu stanowi cel, do którego należy dążyć, jednak wcześniejsze próby nie powiodły się.

Naukowcy połączyli naskórkowy czynnik wzrostu z toksyną wąglika, która może wchodzić do komórek niezależnie. Naukowcy niedawno przetestowali metodę wykorzystującą wąglika do ataku raka pęcherza moczowego. Podejście to okazało się skuteczne w eksperymentach z wykorzystaniem zarówno tkanki ludzkiej, jak i zwierzęcej. Mają nadzieję, że w przyszłości może to pomóc w leczeniu szeregu nowotworów.

Czytaj też:
Ostatnie stadium raka prostaty – objawy. Sposoby leczenie i rokowania

Opracowała i tłumaczyła:
Źródło: Medical News Today