Różnice płciowe w COVID-19. Kto choruje częściej – kobiety czy mężczyźni?

Różnice płciowe w COVID-19. Kto choruje częściej – kobiety czy mężczyźni?

Dodano: 
Gender (fot. Alex_Po/ fotolia.pl)
Różnice płciowe –  cechy biologiczne, które kojarzymy z płcią przypisywaną po urodzeniu –  odgrywają niezaprzeczalną rolę w pandemii koronawirusa. Wpływają one także na wskaźnik zakażeń i zgonów.

Istnieje wiele sposobów, w jakie sama pandemia wpływa na codzienne życie ludzi, a płeć – rozumiana jako zespół społecznych norm i ról, które łączymy z byciem kobietą lub mężczyzną – odgrywa tu znaczącą rolę. W literaturze specjalistycznej aspekt ten mieści się pod ogólnym pojęciem „pierwotnego wpływu” pandemii. Wtórny wpływ pandemii oznacza bardziej złożone aspekty społeczne i polityczne.

Koronawirus a podział na płeć

W raporcie opublikowanym na blogu czasopisma BMJ Global Health 24 marca 2020 r. dokonano przeglądu danych z 20 krajów, w których odnotowano największą liczbę potwierdzonych przypadków COVID-19 w tym czasie. Z tych 20 krajów Belgia, Malezja, Holandia, Portugalia, Hiszpania, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone Ameryki nie dostarczyły danych podzielonych ze względu na płeć. Autorzy raportu BMJ zaapelowali do tych krajów i innych krajów o dostarczenie danych dotyczących płci.

Wskaźniki infekcji u kobiet i mężczyzn

Global Health 5050, organizacja promująca równość płci w opiece zdrowotnej, zaokrągliła łączne i częściowe dane dostępne w krajach o największej liczbie potwierdzonych przypadków COVID-19. Według zebranych danych najwyższy stosunek zgonów mężczyzn do kobiet w wyniku COVID-19 występuje w Danii i Grecji. W tych krajach mężczyźni dwa razy częściej umierają na COVID-19 niż kobiety. W Danii 5,7 proc. ogólnej liczby potwierdzonych przypadków wśród mężczyzn zakończyło się śmiercią, podczas gdy 2,7 proc. zgonów wystąpiło u kobiet. Największy parytet między płciami z krajów, które przesłały pełny zestaw danych, to Iran z 1,1 do 1 oraz Norwegia z 1,2 do 1. W Iranie 5,4 proc. kobiet zmarło, w porównaniu z 5,9 proc. mężczyzn. Chiny mają wskaźnik 1,7, przy 2,8 proc. kobiet zmarło, w porównaniu z 4,7 proc. mężczyzn.

Bezpośrednie porównanie wskaźników infekcji między płciami nie wyjaśnia wyższych wskaźników śmiertelności u mężczyzn, ani nie ma wystarczających danych, aby wyciągnąć wnioski na temat wskaźników infekcji w podziale na płeć. Dopóki nie poznamy odsetka osób z każdej płci, które badają pracownicy służby zdrowia, trudno w pełni zinterpretować te liczby. Jak dotąd wiemy, że ogólnie w dziewięciu z 18 krajów, które dostarczyły pełne dane segregowane według płci, występuje więcej przypadków COVID-19 wśród kobiet niż mężczyzn. Sześć z 18 krajów ma więcej przypadków wśród mężczyzn niż kobiet. Norwegia, Szwecja i Niemcy mają współczynnik przypadków 50–50. Grecja, Włochy, Peru, Chiny i Australia mają większą liczbę potwierdzonych przypadków wśród mężczyzn niż kobiet.

Dlaczego mężczyźni częściej umierają?

Częściowe wyjaśnienie, dlaczego nowy koronawirus wydaje się powodować cięższą chorobę u mężczyzn, wynika z biologicznych różnic płciowych. Ważną rolę odgrywa wrodzona reakcja immunologiczna kobiet. Eksperci zgadzają się, że istnieją różnice między płciami, takie jak chromosomy płciowe i hormony płciowe, które wpływają na to, jak odporność człowieka reaguje na patogen. W rezultacie „kobiety są w stanie uzyskać silniejszą odpowiedź immunologiczną na infekcje i szczepienia”. Jak zauważyli niektórzy badacze, czynniki stylu życia, takie jak palenie i spożywanie alkoholu, które częściej występują u mężczyzn, mogą również tłumaczyć ogólną wyższą śmiertelność.

Dlaczego kobiety mogą być bardziej zagrożone?

Analiza 104 krajów przeprowadzona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) wykazała, że ​​„kobiety stanowią około 70 proc. pracowników służby zdrowia”. W Chinach kobiety stanowią ponad 90 proc. pracowników służby zdrowia w prowincji Hubei. Dane te podkreślają „płeć pracowników służby zdrowia i ryzyko, jakie ponoszą głównie kobiety” – piszą autorzy raportu na temat wpływu płci na pandemię, która pojawił się w Lancet. Chociaż nie możemy jeszcze wyciągnąć ostatecznych wniosków, ponieważ dane zdezagregowane ze względu na płeć nie są jeszcze dostępne ze wszystkich krajów dotkniętych tym problemem, raport Lancet analizuje wskazówki dotyczące poprzednich epidemii. Autorzy wzywają również rządy i instytucje opieki zdrowotnej do oferowania i analizowania danych dotyczących płci i różnic między płciami w pandemii.

Czytaj też:
Naukowcy: Bez szczepionki na COVID-19 restrykcje mogą być konieczne do 2022 roku

Dlaczego dane w podziale na płeć są tak ważne

„Rozpoznanie stopnia, w jakim epidemie chorób wpływają w różny sposób na kobiety i mężczyzn, jest fundamentalnym krokiem do zrozumienia pierwotnych i wtórnych skutków epidemii dla różnych osób i społeczności oraz dla stworzenia skutecznych, sprawiedliwych polityk i interwencji” – piszą autorzy raportu The Lancet. Na przykład określenie kluczowej różnicy, która sprawia, że ​​kobiety są bardziej odporne na infekcję, może pomóc w opracowaniu leków wzmacniających odpowiedź immunologiczną mężczyzn na wirusa. Opracowanie polityk i strategii interwencyjnych uwzględniających potrzeby kobiet pracujących jako pracownicy pierwszej linii opieki zdrowotnej mogą pomóc w zapobieganiu wyższemu wskaźnikowi zakażeń wśród kobiet.

Wreszcie, kobiety i mężczyźni reagują inaczej na potencjalne szczepionki i leczenie, dlatego dostęp do danych segregowanych według płci jest kluczowy dla przeprowadzenia bezpiecznych badań klinicznych. Jak podsumowuje Anna Purdie, która pracuje również dla Global Health 5050 i jej koledzy w swoim artykule: „Dane zdezagregowane według płci są niezbędne do zrozumienia rozkładu ryzyka, infekcji i chorób w populacji oraz zakresu, w jakim płeć i płeć wpływa na wyniki kliniczne”.

Czytaj też:
13 proc. ofiar koronawirusa w Polsce miało mniej niż 60 lat. GIS podał ich średnią wieku