Hashimoto na widelcu

Hashimoto na widelcu

Dodano: 
USG tarczycy
USG tarczycy Źródło: Fotolia / satyrenko
Matka natura wie, jak ujarzmić Hashimoto. Od ciebie zależy, czy jej posłuchasz. Krok pierwszy: zaakceptuj chorobę.

Medycyna konwencjonalna ma sposób na Hashimoto – chorzy do końca życia przyjmują leki, lewotyroksynę, w odpowiednio dobranej dawce. Ale czy to oznacza, że nasze Hashimoto mamy już z głowy? Niestety nie. Starannie skomponowana dieta jest drugim istotnym elementem łagodzenia objawów tej choroby. I choć po usłyszeniu diagnozy pojawia się złość, frustracja i bezradność, konieczne dla poprawy samopoczucia i stanu zdrowia jest zachowanie homeostazy (równowagi) organizmu, a także dobrej kondycji psychicznej. Dlatego leczenie Hashimoto wymaga holistycznego podejścia. Kluczowe w łagodzeniu objawów Hashimoto jest wsłuchanie się w sygnały, które wysyła nam ciało. Większość kobiet (częściej to one chorują) skarży się na przyrost masy ciała, suchość skóry, spadek libido, obniżenie nastroju, a także wiele problemów trawiennych. Każda z tych dolegliwości wymaga uwagi. Trzeba indywidualnie sprawdzić, co nam służy, a co szkodzi. Chociaż można wskazać kilka pewniaków, bo choroba Hashimoto ma to do siebie, że pewne czynniki mogą zaostrzać jej przebieg.

Rewolucja dietetyczna

Przede wszystkim z diety należy wykluczyć żywność wysoko przetworzoną, ponieważ zawiera dużo soli, cukru, tłuszczy nasyconych, a także chemicznych dodatków, które niekorzystnie wpływają na procesy metaboliczne. Eliminacja tych produktów jest elementem zdrowego stylu życia, niezależnie od tego, czy ktoś zmaga się z niedoczynnością tarczycy, czy też po prostu chciałby uchronić się przed wieloma chorobami cywilizacyjnymi. Wielu osobom z Hashimoto w zwalczeniu nieprzyjemnych objawów ze strony układu pokarmowego pomaga odstawienie glutenu i/lub laktozy.

Okiełznać stres

Naukowcy z Uniwersytetu Bar-Ilan w Izraelu odkryli, że bakterie jelitowe u myszy reagują na stres społeczny, zwiększając liczbę komórek odpornościowych, które odgrywają rolę w autoimmunizacji.

Badanie to pokazało, że narażenie na długotrwały stres, zmiany w bakteriach jelitowych i zmiany w komórkach odpornościowych prowadzą do większego ryzyka rozwoju choroby autoimmunologicznej. Z pewnością więc nie służy także wtedy, gdy z taką chorobą już się zmagamy. Suplementem diety, który pomaga radzić sobie w trudnych chwilach, jest np. ashwagandha – ajurwedyjskie zioło, które wycisza umysł, nie powodując spadku energii i otępienia. Ze stresem zdecydowanie lepiej radzimy sobie także wtedy, gdy w organizmie występuje odpowiedni poziom witaminy D (jej niedobór często występuje u pacjentów z Hashimoto), witamin z grupy B i magnezu. Stanom depresyjnym zapobiegają także kwasy omega-3 DHA i EPA.

Wyrównać braki

Już samo to, że z diety trzeba wyeliminować pewne grupy produktów, może powodować niedobory składników odżywczych. Same z siebie też często występują, jeśli prowadziliśmy niezdrowy styl życia. Warto sprawdzić, czy nie zmagamy się np. z niedokrwistością – może być ona spowodowana niskim poziomem żelaza lub witaminy B12. Osoby z chorobą Hashimoto powinny też sprawdzić poziom selenu, który wpływa na układ odpornościowy i pracę tarczycy. Ważne są również cynk oraz witaminy A i C.

Jelita na straży

O wspomnianej mikroflorze jelitowej z roku na rok wiemy coraz więcej – naukowcy nie mają wątpliwości, że odgrywa jedną z kluczowych ról w funkcjonowaniu organizmu. 70 proc. naszej odporności pochodzi właśnie z jelit, to tam jest produkowana serotonina (hormon szczęścia) i tam wchłaniane są leki. Warto więc zadbać o zdrowie jelit, regularnie spożywając probiotyki i prebiotyki, usuwając z diety produkty, które nam nie służą, co dotyczy także indywidualnych nietolerancji pokarmowych. Aby skutecznie walczyć z Hashimoto, trzeba chorobę zaakceptować. Pogodzenie się z diagnozą jest pierwszym krokiem, by być dla siebie i swojego ciała dobrym – postępować w zgodzie z jego potrzebami.


Suplementy diety przydatne w walce z Hashimoto

WODOROSTY

Już dawno zostały okrzyknięte mianem superfood, czyli superzywności. W przypadku problemów z tarczyca najczęściej są polecane dwa rodzaje wodorostów: kelp i chlorella. Ten pierwszy od dawna jest znany jako bogate źródło jodu. Ważne, by kupić produkt wolny od zanieczyszczeń przenoszonych przez ocean, drobnoustrojów chorobotwórczych i metali toksycznych. W organizmie człowieka jod pełni wiele istotnych funkcji, m.in. przyczynia się do prawidłowej produkcji hormonów tarczycy i normalizacji funkcji tego gruczołu, a także dba o wygląd skóry, poprawia prace układu nerwowego i usprawnia metabolizm.

Chlorella natomiast jest rodzajem mikroalg, które słyną ze swoich zdolności detoksykacyjnych – wiążą się z cząsteczkami metali ciężkich, zatruwających organizm, i je usuwają. W chlorelli znajdziemy mnóstwo białka (aż 19 aminokwasów), a także: jod, żelazo, wapn i magnez, witaminy z grupy B, kwas foliowy i antyoksydanty. Na szczególna uwagę zasługuje związek o nazwie CGF, która pomaga komórkom naprawić szkody wyrządzone przez toksyny.

ASHWAGANDHA

Należy do grupy adaptogenów, czyli związków, które potrafią skutecznie wpływać na nasze samopoczucie. Ashwagandha jest ziołem często wykorzystywanym w medycynie ajurwedyjskiej. Potocznie jest nazywana także indyjskim żeń-szeniem. Roślina ta jest cennym źródłem żelaza, potasu i przeciwutleniaczy. Niedobór żelaza skutkuje osłabieniem organizmu, przez co stajemy się senni, znużeni i ociężali. Ashwagandha ułatwia także radzenie sobie ze stresem, ponieważ wycisza, nie powodując przy tym senności – koi nerwy, jednocześnie dodając energii, co jest szczególnie przydatne w przypadku złej kondycji psychicznej. Wzmacnia siły witalne, dzięki czemu pozytywnie wpływa także na nastrój.

KWAS OMEGA-3

Tłuszcz jest niezbędny do prawidłowej pracy organizmu i to nie tylko dlatego, że rozpuszcza się w nim kilka ważnych witaminy (A, D, E, K). Ważne jednak, by wnaszej diecie znalazły się zdrowe, nienasycone kwasy tłuszczowe jak omega-3. Badania wykazały, że obniżają stan zapalny, usprawniają prace mózgu i obniżają występowanie chorób układu sercowo-naczyniowego (np. miażdżycy). Kwasy te pozytywnie wpływają także na układ nerwowy i przeciwdziałają stanom depresyjnym, a obniżenie nastroju i spadek koncentracji często towarzysza chorobie Hashimoto. Badanie z 2003 r. przeprowadzone przez European Neuropsychopharmacology wykazało, że osoby przyjmujące suplementy kwasów tłuszczowych omega-3 miały zmniejszone objawy depresji.

WITAMINA C

Jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów – związków, które walczaąz wolnymi rodnikami, uniemożliwiając rozwinięcie się stresu oksydacyjnego. Zapobiega stanom zapalnym, uszkodzeniom komórkowym, ułatwia wchłanianie żelaza i produkcje kolagenu. Badania przeprowadzone przez indyjskich naukowców na szczurach wykazały, że suplementacja witaminy C miała pozytywny wpływ na upośledzenie pamięci związane z niedoczynnością tarczycy, co może wynikać z jej działania przeciwutleniającego.

Stres oksydacyjny jest silnie związany z zaburzeniami pracy tarczycy. Do objawów niedoboru witaminy C zaliczamy znaczne zmeczęnie i osłabienie organizmu, podatność na infekcje, skłonność do siniaków, a także trudność w gojeniu się ran.

KURKUMA

Chociaż przyprawa ta jest stosowana głównie w kuchni indyjskiej i ajurwedzie, w Polsce również ma grono zwolenników. Jest ceniona nie tylko za swoje unikalne smak i aromat, ale przede wszystkim za wysoką zawartość kurkuminy – składnika o silnych właściwościach biologicznych. Ma działanie antynowotworowe, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i oczyszczające. Badanie z 2011 r. wykazało, że kurkumina może pomóc zmniejszyć stan zapalny spowodowany otyłością. Kurkumina w przebiegu badania pomogła obniżyć insulinooporność, hiperglikemie i hiperlipidemie.

Więcej możesz przeczytać w 35/2019 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.