Iran to trzeci na świecie kraj pod względem ofiar śmiertelnych COVID-19. Więcej ofiar koronawirus zebrał jedynie w Chinach, gdzie rozpoczęła się epidemia i we Włoszech. Do listy ofiar całego zamieszania trzeba będzie doliczyć w Iranie kolejnych 27 osób. Z powodu paniki i szerzonych fałszywych informacji, niektórzy Irańczycy próbowali „leczyć się” alkoholem. W związku z faktem, że w kraju tym jest to środek nielegalny, korzystali z produktu zdobytego na czarnym rynku. Niestety dla nich, okazał się on alkoholem metylowym, który jest śmiertelnie groźny dla człowieka.
Agencja IRNA donosi o 20 ofiarach z południowej prowincji Chuzestan i 7 w Alborz koło Teheranu. W komunikacie prasowym podaje się wypowiedź prokuratora prowincji Alborz, który wiąże picie alkoholu z „wprowadzającymi w błąd publikacjami internetowymi”, fałszywie przekonującymi o korzystnym wpływie spożycia tej substancji na zwalczanie koronawirusa. Plotki rozszerzają się jednak z dużą szybkością, a IRNA donosi o hospitalizowaniu z powodu zatrucia alkoholowego dalszych 218 osób.
Czytaj też:
Koronawirus. Ogromy wzrost ofiar śmiertelnych i zakażeń we Włoszech. Łącznie więcej tylko w ChinachCzytaj też:
Pracownik Disneylandu zarażony koronawirusem. Czy park rozrywki zostanie zamknięty?Czytaj też:
WHO walczy z „infodemią”. Wysyp fałszywych informacji o koronawirusie