Ekspert dla „Wprost”: Tylu infekcji, zwłaszcza u dzieci nie widziałem. Pracuję jako lekarz od 30 lat

Ekspert dla „Wprost”: Tylu infekcji, zwłaszcza u dzieci nie widziałem. Pracuję jako lekarz od 30 lat

Dodano: 
Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, członek Narodowej Rady Rozwoju ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP
Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, członek Narodowej Rady Rozwoju ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP Źródło: Materiały prasowe
Liczba chorych na grypę w styczniu jest bliska miliona, przed nami wzrost zachorowań. „To nie jest normalny sezon infekcyjny. Tylu infekcji, zwłaszcza u dzieci nie widziałem. Pracuję jako lekarz od 30 lat.” – mówi Wprost dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego dotyczące styczniowych zachorowań na grypę są niepokojące. Odnotowano 980 tys. 959 przypadków zakażenia wirusem grypy lub podejrzeń zakażeń.

„Najwięcej zachorowań było pod koniec grudnia, w okolicach świąt Bożego Narodzenia i w pierwszych nowego roku. Ta liczba była nawet 30 proc. większa. Mieliśmy w Polsce ponad 1 mln 139 tys. zachorowań. W styczniu liczba zachorowań była również niepokojąco wysoka” – wskazuje dr Michał Sutkowski.

Sezon grypowy to w tym roku epidemia wyrównawcza

Jak tłumaczy ekspert, w tym roku sezon grypowy nadszedł w Polsce wcześniej niż w ubiegłych latach. Wzrost zachorowań wynika z „cech społeczeństwa po pandemii COVID-19”, czyli z długo trwającej izolacji oraz ze zbyt małej wciąż liczby szczepień na grypę, jak na państwo europejskie. Części zachorowań moglibyśmy uniknąć, nosząc maseczki w miejscach publicznych.

Na wzrost zachorowań, zdaniem dr. Sutkowskiego, ma też wpływ ogólna kondycja społeczeństwa. Na infekcje narażone są głównie dzieci, osoby osłabione, z chorobami przewlekłymi takimi jak cukrzyca, niewydolność krążenia czy niewydolność oddechowa. Dla takich osób zachorowania są szczególnie groźne.

„Jeżeli słabo leczymy cukrzycę, niewydolność krążenia, czy przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), to częściej zapadamy na infekcje. Jesteśmy społeczeństwem mało ruchliwym, mało hartującym się” – wskazuje dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Kto przede wszystkim powinien zaszczepić się na grypę?

Przeciw grypie zaszczepić powinny się przede wszystkim:

  • osoby powyżej 65 roku życia,
  • kobiety w ciąży,
  • dzieci do 5. roku życia.

W grupie ryzyka są również pacjenci z chorobami przewlekłymi oraz pracownicy ochrony zdrowia, którzy mają kontakt z chorymi.

Wysoka liczba zgonów na grypę

Od początku trwającego sezonu zachorowań na grypę odnotowano 95 zgonów, z tego w styczniu aż 71 zgonów z powodu tej choroby. Dotyczyły głównie osób powyżej 65. roku życia. W ostatnim tygodniu stycznia zmarło dziecko z województwa warmińsko-mazurskiego.

Nie lekceważ objawów grypy!

Do najczęstszych objawów grypy należą:

  • wysoka temperatura utrzymująca się przez 3-4 dni,
  • zatkany nos lub katar,
  • zimne poty i dreszcze,
  • bóle ciała, w tym ból głowy,
  • zmęczenie.

„Grypa zwykle to wysoka gorączka, bóle głowy, bóle kostno-stawowe, ale także inne niepokojące objawy. Należą do nich zwłaszcza zaburzenia kardiologiczne, neurologiczne czy omdlenia. Takie sytuacje wymagają interwencji lekarza. Nie powinno się zwlekać, bo na pomoc może być za późno” – przestrzega dr Michał Sutkowski.

Czytaj też:
Nie łącz leków na przeziębienie i grypę z tymi produktami. Skutki mogą być opłakane
Czytaj też:
Kumulacja wirusów jest szczególnie niebezpieczna dla tej grupy osób. Alergolog wyjaśnia