Deksametazon – nowy lek na COVID-19. Co należy o nim wiedzieć?

Deksametazon – nowy lek na COVID-19. Co należy o nim wiedzieć?

Dodano: 
Apteka
AptekaŹródło:Shutterstock / i viewfinder
Sześć miesięcy i osiem milionów pozytywnych przypadków od momentu wybuchu pandemii COVID-19 w Wuhan – tyle czasu „zajęło” naukowcom dojście do momentu, kiedy ogłosili pierwszy poważny przełom w poszukiwaniu leku do walki z chorobą.

Zespół badawczy z Oxford University stwierdził, że tani i powszechnie dostępny lek o nazwie deksametazon może być skuteczny w bardzo ciężkich postaciach COVID-19.

Deksametazon istnieje od wczesnych lat 60. XX wieku. Jest to steryd często podawany w małych dawkach jako środek przeciwzapalny. Jest szeroko stosowany w przypadku ciężkiego przebiegu astmy, alergii i bólu stawów. Jest również stosowany w stanach autoimmunologicznych, takich jak toczeń rumieniowaty układowy, a częściej w reumatoidalnym zapaleniu stawów.

To właśnie wpływ na stan zapalny i nasz układ odpornościowy sprawia, że lek ​​jest przydatny w walce z najgorszymi skutkami COVID-19.

Czytaj też:
W jaki sposób pandemia COVID-19 wpływa na jakość życia pacjentów z rakiem? Niepokojące wyniki badań

Jak działa lek?

Większość osób z COVID-19 nie wykazuje żadnych objawów choroby lub mają łagodne objawy, takie jak suchy kaszel, niewielka gorączka lub utrata smaku i węchu. Ale u niewielkiej grupy objawy są znacznie gorsze, a pacjenci potrzebują tlenoterapii, aby płuca dostarczyły tlen do organizmu. Są to osoby, w przypadku których wykazano skuteczność deksametazonu.

W ciężkich przypadkach układ odpornościowy organizmu nadmiernie reaguje na wirusa i atakuje komórki, które go zawierają. Jest to znane jako burza cytokin, w której substancje zwane cytokinami są uwalniane przez komórki układu odpornościowego, powodując nadmierny stan zapalny.

Deksametazon działa na układ odpornościowy, tłumiąc odpowiedź i redukując burzę cytokin. W efekcie zapobiega on ogromnemu zapaleniu obserwowanemu w płucach i sercu, które jest odpowiedzialne za poważne problemy z oddychaniem u bardzo chorych pacjentów.

Badanie RECOVERY

Deksametazon był testowany w największym jak dotąd badaniu nad lekiem COVID-19, w skrócie w randomizowanej ocenie terapii COVID-19 – badaniu „RECOVERY”. W ramach badania naukowcy zbadali działanie leku u 2000 pacjentów i porównali to z wynikami u 4000 pacjentów, którzy go nie otrzymali.

Te wyniki badania, które nie zostały jeszcze opublikowane w czasopiśmie recenzenckim, wykazują, że największą korzyść lek dał w przypadku chorych podłączonych do respiratorów, u których deksametazon zmniejszał ryzyko zgonu o 12 procent – od 40 do 28 procent. W przypadku osób wymagających tlenu nastąpiło zmniejszenie o 5 procent z 25 do 20 procent.

Jak w przypadku każdego leku, występują działania niepożądane. Należą do nich lęk, zaburzenia snu, przyrost masy ciała i zatrzymanie płynów. W przypadku pacjentów z grupy intensywnej terapii z tymi stosunkowo niewielkimi skutkami można łatwo sobie poradzić, więc zalety deksametazonu w leczeniu COVID-19 znacznie przewyższają skutki negatywne.

Lek jest nieskuteczny u osób z łagodnymi objawami, które nie wymagają wspomagania oddychania i nie powinien być stosowany samodzielnie przez chorych w domu.

Czytaj też:
Ciężki przebieg COVID-19: Wyraźne oznaki uszkodzenia mózgu

Pierwsze prawdziwe leczenie

Istotne jest, że wyniki deksametazonu zostały ustalone w przebiegu randomizowanego badania klinicznego, w którym pacjenci, którzy otrzymywali lek, byli porównani z tymi, którzy go nie otrzymali.

Poprzednie leki, które zostały okrzyknięte potencjalnymi „lekarstwami” na koronawirusa, nie były poddawane tego rodzaju rygorystycznym badaniom, zanim zostały uznane za skuteczne w niektórych kręgach. Obejmuje to lek na malarię, hydroksychlorochinę, reklamowany przez francuskiego badacza Didiera Raoulta i promowany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych. Pomimo tego, że jest przyjmowany przez Donalda Trumpa, lek ten jest faktycznie powiązany ze zwiększonym ryzykiem śmierci u pacjentów z COVID-19 i nie jest zalecany do stosowania.

W rzeczywistości badacze z Oxfordu, którzy zidentyfikowali deksametazon jako skuteczne leczenie, przestali badać hydroksychlorochinę ze względu na „brak skuteczności” i został niedawno wycofany do stosowania w przypadkach COVID-19 przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków.

Tanie rozwiązanie

Deksametazon jest tani, koszt terapii na dzień to około 6 USD (w przybliżeniu 24 zł). Pacjenci leczeni są średnio przez siedem do dziesięciu dni.

Co ważniejsze, lek jest powszechny i ​​istnieją jego duże zapasy na całym świecie. Oznacza to, że pacjenci w krajach nieposiadających powszechnej opieki zdrowotnej mogą z łatwością kupować deksametazon w porównaniu z nowymi lekami, których często brakuje, a które są drogie.

To ważne badanie sugeruje, że powszechny lek stosowany w medycynie przez 60 lat mógłby pomóc w walce z COVID-19.

Czytaj też:
„Wielki przełom" w leczeniu koronawirusa? Ekspert: „Boję się, że lekarze zaczną podawać ten lek pacjentom”