Miesiączkowanie wciąż jest w niektórych kręgach tematem tabu. Wiele par rezygnuje z seksu w tym czasie z różnych powodów. Zdaniem niektórych jest niehigieniczny i może prowadzić do infekcji. Czasem chodzi wyłącznie o estetykę samego aktu w „te dni” czy konieczność rezygnacji z niektórych pieszczot.
Ból brzucha, nieprzyjemne skurcze i krwawienie z dróg rodnych skutecznie zniechęca kobiety do jakiejkolwiek aktywności seksualnej. Często to właśnie one odmawiają seksu, choć partnerowi nie przeszkadza widok krwi. Tymczasem okazuje się, że to właśnie miłosne igraszki mogą pomóc zwalczyć dolegliwości, występujące w czasie okresu.
Aby przekonać kobiety do seksu w „te dni”, serwis „PornHub” przygotował ciekawą kampanię społeczną. Na krótkim filmie dokładnie wyjaśniono, w jaki sposób seks pomaga przetrwać bolesne miesiączkowanie.
Powszechnie wiadomo, że seks poprawia humor i ogólne samopoczucie. Podczas miłosnych igraszek dochodzi do znacznego wzrostu poziomu hormonów szczęścia, a w trakcie orgazmu następuje potężny wybuch oksytocyny. Jak każda forma aktywności fizycznej, seks również powoduje wydzielanie dużej ilości endorfin, które poprawiają nastrój.
Właśnie dlatego seks może być pomocy w walce z nieprzyjemnymi dolegliwościami, które towarzyszą menstruacji. Pytanie tylko, czy kobiety dadzą się namówić na takie lekarstwo?