5 najpopularniejszych mitów o diecie niskowęglowodanowej

5 najpopularniejszych mitów o diecie niskowęglowodanowej

Dodano: 
Sernik
SernikŹródło:Fotolia / KChodorowski
Diety o niskiej zawartości węglowodanów są bardzo korzystne dla zdrowia. Mogą pomóc zapobiec wystąpieniu wielu poważnych chorób, takich jak otyłość, cukrzyca typu 2 i zespół metaboliczny. Jednak istnieje cały szereg mitów dotyczących tej diety. Kilka spośród nich nie znalazło potwierdzenia w nauce.

1. Marchew, ziemniaki i owoce są niezdrowe, ponieważ zawierają węglowodany
Wiele tradycyjnych potraw demonizowanych jest przez zwolenników niskiej podaży węglowodanów w diecie właśnie z powodu ich wysokiej zawartości. Należą do nich produkty takie jak owoce, ziemniaki i marchew. Istotne jest, aby ograniczyć te pokarmy na diecie ketogenicznej o bardzo niskiej zawartości węglowodanów. Jednak nie oznacza to, że w tych produktach jest generalnie coś złego. W nauce o żywieniu, podobnie jak w większości dyscyplin, ważny jest kontekst. Na przykład, korzystne dla zdrowia byłoby zastąpienie każdego fastfoodowego posiłku w codziennej diecie bananem, chociaż zawiera bardzo dużo cukrów. Wyjątkiem jest oczywiście dieta osób chorych na cukrzycę, które z założenia nie powinny ich spożywać.

2. Dieta niskowęglowodanowa jest zawsze ketogeniczna
Dieta ketogeniczna charakteryzuje się bardzo niską zawartością węglowodanów. Zazwyczaj obejmuje ona mniej niż 50 gramów węglowodanów dziennie. W przypadku tej diety kluczowa jest bardzo wysoka podaż tłuszczu (z niego pochodzi aż 60-85 procent przyswajanych dziennie kalorii). Ketoza może być bardzo korzystnym stanem metabolicznym, zwłaszcza u osób zmagających się z chorobami takimi jak cukrzyca, zespół metaboliczny, padaczka lub otyłość. Jednak nie jest to jedyna metoda na redukcję ilości węglowodanów w diecie. Zdrowy sposób odżywiania może obejmować 100-150 gramów cukrów dziennie, a czasami nawet więcej. Ten zakres pozwala na spożywanie kilku porcji owoców dziennie, a nawet żywności złożonej praktycznie całkowicie ze skrobi (w niewielkich ilościach), jak np. ziemniaki. Podczas gdy dieta ketogeniczna o bardzo niskiej zawartości węglowodanów może mieć największą skuteczność w przypadku chęci szybkiej utraty wagi i oznak towarzyszących różnym chorobom, nie sprawdzi się u wszystkich.

3. Na diecie niskowęglowodanowej nie da się przytyć
Wiele osób uważa, że przyrost masy ciała jest niemożliwy, dopóki spożycie węglowodanów, a dzięki temu ilość wydzielanej insuliny są niskie. Jest to wysoce błędne myślenie. Dieta niskowęglowodanowa, podobnie jak wiele innych sposobów odżywiania, nieumiejętnie stosowana może przyczynić się do nadwagi. Dzieje się tak, ponieważ wiele produktów o niskiej zawartości węglowodanów zwyczajnie tuczy. Ich wpływ odczuwają zwłaszcza te osoby, które mają tendencję do przejadania się. Wśród produktów-pułapek można wymienić sery, orzechy, orzeszki ziemne i śmietanę. Chociaż niektórzy szczęściarze mogą spożywać te pokarmy bez obaw, inni muszą ograniczyć ich spożycie, jeśli chcą schudnąć a jednocześnie nie liczyć kalorii.

4. Kalorie nie mają znaczenia
Wielu zwolenników diet niskowęglowodanowych twierdzą, że liczba kalorii dostarczanych dziennie do organizmu wraz z pożywieniem jest bez znaczenia. Kalorie są miarą energii, a tłuszcz zalegający w różnych obszarach ciała jest właśnie zmagazynowaną energią. Jeśli twoje ciało pobiera z pożywienia więcej energii, niż jest w stanie spożytkować (innymi słowy: spalić), przechowuje ją w postaci tłuszczu. I odwrotnie: większe pożytkowanie energii przyczynia się do bardziej efektywnego spalania tłuszczu. Diety charakteryzujące się niską podażą węglowodanów działają w sporej części dzięki zmniejszeniu apetytu. Ich efektywność polega na tym, że ludzie automatycznie spożywają mniej kalorii. W ich przypadku nie ma potrzeby liczenia kalorii ani zastanawiania się nad wielkością porcji. I chociaż faktycznie nie trzeba restrykcyjnie liczyć kalorii, warto jeść rozważnie.

5. Picie płynnych postaci masła i oleju kokosowego jest dobrym rozwiązaniem
Pomimo dekad antytłuszczowej propagandy, w wielu badaniach wykazano, że tłuszcze nasycone nie są aż tak szkodliwe, jak podawały wcześniej wszelkie organizacje zdrowotne. Dlatego też okazuje się, że nie ma powodu, aby unikać bogatych w tłuszcze nasycone produktów mlecznych, tłustych kawałków mięsa, oleju kokosowego lub masła. Klucz tkwi w ilości i jakości. Spożywane z umiarem nie muszą szkodzić zdrowiu. To nadmierna konsumpcja tego typu pożywienia może być jednak niebezpieczna. Ktoś może zapytać: o co chodzi z piciem masła? Pewne kręgi dietetyczne optują za napojem zwanym kawą kuloodporną. Jest to kawa z dodatkiem masła klarowanego. Podobno może odchudzać, jeżeli zastąpisz nią śniadanie. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest zbilansowana dieta, która w różnych posiłkach łączy wiele składników odżywczych.
Czytaj też:
Lazy keto – czy będzie przełomem w dietetycznym świecie?
QUIZ:
Czy znasz zasady najpopularniejszych diet?