Jak nie przytyć w czasie świąt? Jest pewien sposób

Jak nie przytyć w czasie świąt? Jest pewien sposób

Dodano: 
Kolacja wigilijna
Kolacja wigilijna Źródło: Pexels / picjumbo.com
Jak nie przytyć w czasie świąt? – to pytanie zadaje sobie większość z nas. Teoretycznie odpowiedź jest prosta – należy kontrolować ilość jedzenia, które trafia do naszych żołądków. Pytanie brzmi więc, jak to zrobić? Naukowcom udało się wskazać pewien patent, który się sprawdza.

W czasie świąt Bożego Narodzenia wszyscy sobie folgujemy. Nie ma się co dziwić – pyszne, świąteczne dania i rodzinna atmosfera robią swoje. Już w trakcie samej kolacji wigilijnej potrafimy pochłonąć kilka tysięcy kalorii. W trakcie pierwszego i drugiego dnia świąt wcale nie jest lepiej. Do tego wszystkiego dochodzi także brak ruchu, ponieważ większość czasu spędzamy przy stole, na kanapie lub w samochodzie. Większość z nas w czasie świąt przytyje i później raczej nie schudnie. Patrząc na to w dłuższej perspektywie, nasze „świąteczne kilogramy” na przestrzeni lat będą się sumować. Dlatego też wiele osób zastanawia się, jak nie przytyć w czasie świąt. Odpowiedź jest prosta – należy się kontrolować. Tylko jak to zrobić?

Święta sprzyjają tyciu

Ponieważ święta (nie tylko Boże Narodzenie) sprzyjają tyciu, naukowcy sugerują, by skupić się na tych okresach w naszym życiu. Może to mieć ogólny wpływ na zapobieganie otyłości, na którą stopniowo pracujemy latami, folgując sobie w czasie rodzinnych biesiad. Koncentrując się na okresach, kiedy przyrost wagi jest najbardziej znaczący, możliwe jest spowolnienie rocznego przyrostu masy ciała.

Czytaj też:
6 prostych sposobów, by schudnąć bez stosowania szczególnej diety

Ważenie się to podstawa

Naukowcy z University of Birmingham's Institute of Applied Health Research oraz z School of Sport, Exercise, and Health Sciences z Loughborough University w Wielkiej Brytanii przeprowadzili interesujące badanie. Chcieli sprawdzić, czy stosunkowo krótka i prosta interwencja może zmniejszyć przyrost masy ciała w okresie Bożego Narodzenia. Aby się o tym przekonać, rekrutowali uczestników tuż przed Bożym Narodzeniem w latach 2016 i 2017 r. Łącznie wzięli w nich udział 272 osoby, a 78 procent stanowiły kobiety.

Naukowcy podzielili uczestników na dwie grupy: interwencyjną i kontrolną. Członkowie grupy interwencyjnej zostali poproszeni o rejestrowanie swojej wagi co najmniej dwa razy w tygodniu, choć najlepiej częściej. Otrzymali również wskazówki dotyczące kontroli wagi oraz listę świątecznych potraw wraz z informacją o tym, ile wysiłku fizycznego będą musieli wykonać, aby spalić kalorie pochodzące z każdego spożywanego pokarmu. Druga grupa (kontrolna) otrzymała wyłącznie informacje na temat zdrowego stylu życia. Wszystkich uczestników zważono w listopadzie i styczniu.

Eksperyment wykazał, że regularne ważenie i rejestracja masy ciała w celu sprawdzenia postępów w stosunku do celu (samokontrola) są skuteczną interwencją behawioralną w ramach programów kontroli wagi. Osoby w grupie interwencyjnej przytyły mniej niż osoby z grupy kontrolnej. Chociaż różnica w przybieraniu na wadze była mniejsza niż oczekiwali naukowcy (średnio 0,5 kg mniej), wyniki są interesujące.

Wyniki badań zostały opublikowane na łamach BMJ.

Czytaj też:
Najprostsza metoda odchudzania – jak spacerować, żeby przyniosło to efekty zdrowotne?

Źródło: Medical News Today