Naukowcy ostrzegają: Niebezpieczne dodatki w węglu drzewnym i brykiecie do grilla

Naukowcy ostrzegają: Niebezpieczne dodatki w węglu drzewnym i brykiecie do grilla

Grill
GrillŹródło:Fotolia / bernardbodo
Fragmenty tworzyw sztucznych i metali czy okruchy szkła – to przykładowe niebezpieczne zanieczyszczenia znalezione przez naukowców z Uniwersytetu Śląskiego w próbkach popularnych paliw do grilla. Eksperci apelują, by wybierać paliwa z certyfikatem jakości.

Analizę zanieczyszczeń występujących w dostępnych na polskim rynku paliwach stałych do grilla przeprowadził doktorant Uniwersytetu Śląskiego Zbigniew Jelonek. W ramach badań, o których poinformował PAP rzecznik prasowy UŚ w Katowicach, Jelonek porównał także otrzymane wyniki z deklarowanymi przez producentów zawartościami węgla organicznego w produktach.

– Dotychczasowe wyniki badań węgli drzewnych i brykietu z węgla drzewnego do grilla nie nastrajają optymistycznie – stwierdza. – W związku z występującymi w analizowanych produktach niebezpiecznymi związkami, najbezpieczniej jest korzystać z grilla elektrycznego lub gazowego. A jeśli już decydujemy się na zakup stałych paliw grillowych, wybierajmy te, które mają certyfikat jakości – radzi.

Chodzi tutaj o normę PN-EN 1860-2, opracowaną do oceny jakości paliw grillowych, wykorzystywanych do obróbki żywności. Zgodnie z wytycznymi, w tego typu paliwach maksymalna zawartość zanieczyszczeń nie powinna przekraczać 1 proc. – Niepożądane dodatki to przede wszystkim: węgle kopalne, ropa naftowa, koks, szkło, żużel, rdza, szkło, metale czy tworzywa sztuczne – wylicza Zbigniew Jelonek. Obecność tego typu substancji jest szczególnie niebezpieczna m.in. ze względu na związki muta- i kancerogenne, które powstają w wyniku spalania i osiadają na grillowanej żywności - a następnie, wraz z nią, dostają się do organizmu człowieka.

Analizowane próbki pochodziły z węgla drzewnego oraz brykietu z węgla drzewnego od wiodących producentów i dystrybutorów tych produktów w Polsce. – Wśród nich znalazły się paliwa grillowe pochodzące z czternastu województw, zakupiliśmy także kilka opakowań drogą internetową, wybierając produkty pozbawione oznaczeń, opisów, podanego producenta, a także towar dostępny w sieciach handlowych i supermarketach – wymienia Zbigniew Jelonek.

Badaniom poddane zostały próbki 62 preparatów oraz 10 popiołów. Okazało się, że poziom zanieczyszczeń w emitowanych gazach podczas spalania zależy od zawartości w tych produktach biomasy nieprzetworzonej termicznie oraz niepożądanych dodatków mineralnych, organicznych i ropopochodnych. Analizy zanieczyszczonych węgli i brykietu potwierdziły, że wysoka jest w nich zawartość wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych oraz szczególnie niebezpiecznych, kancerogennych benzopirenów i benzoperylenu.

– Niewątpliwie warto byłoby również zwrócić uwagę, że zidentyfikowane wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, występujące w paliwach grillowych i brykiecie, stanowią zaledwie niewielki procent obecnych w nich szkodliwych substancji, takich jak związki fenolowe czy aromatyczne pochodne aminowe – podkreśla dr hab. Monika Fabiańska, promotor naukowa rozprawy doktorskiej Zbigniewa Jelonka. – Podczas procesu grillowania substancje te mogą przedostawać się do produktów lub być wchłaniane bezpośrednio przez drogi oddechowe przez osoby znajdujące się w pobliżu grilla. Warto także pamiętać o znacznych ilościach gazów obecnych w spalinach z paliw grillowych, w tym tlenku węgla – dodaje.

Zdarza się również, że deklarowana przez producenta ilość węgla różni się wyraźnie w badanych próbach od ilości rzeczywistej. W niektórych przypadkach rozbieżności wynosiły nawet 15 proc. - różnicę w wadze uzupełniały np. piasek lub inne zanieczyszczenia.

Z przeprowadzonych badań wynika również, że istotny jest region, z którego pozyskuje się surowce do produkcji paliw grillowych. Dotyczy to przede wszystkim nadmiernego występowania pierwiastków ciężkich i śladowych w niektórych węglach drzewnych i brykiecie.

Analizy będą kontynuowane. – Jednak już dziś wiemy, że konieczne jest wprowadzenie dodatkowych kontroli tego typu paliw na poziomie ich produkcji, a także przed wprowadzeniem ich na rynek – zaznacza Zbigniew Jelonek. W ramach przygotowywanej rozprawy doktorskiej naukowiec opracował już szybką, prostą i tanią metodę identyfikacji różnego rodzaju zanieczyszczeń. – Planujemy szkolenia adresowane do pracowników firm produkujących paliwa do grilla, aby tego typu kontrole mogły być przeprowadzone już w przedsiębiorstwach – dodaje.

Zaimplementowanie opracowanych rozwiązań planowane jest m.in. w firmie BG-Project, której pracownikiem jest Zbigniew Jelonek. W swojej pracy odpowiada on za wykonywanie analiz mikroskopowych paliw stałych; od 2017 roku realizuje ponadto na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ doktorat wdrożeniowy, którego celem jest badanie zanieczyszczeń występujących w węglu drzewnym oraz brykiecie z węgla drzewnego.

Czytaj też:
Tą sałatką zaskoczysz gości na grillu. Potrzebujesz tylko jednego warzywa

Źródło: Nauka w Polsce PAP