Ten środek zabija bakterie oporne na działanie antybiotyków. Jest znany od tysiąca lat!

Ten środek zabija bakterie oporne na działanie antybiotyków. Jest znany od tysiąca lat!

Dodano: 
Kiełkujący czosnek
Kiełkujący czosnekŹródło:Fotolia / adrian_am13
Ponieważ śmiercionośne bakterie stają się coraz bardziej odporne na nowoczesne antybiotyki, niektórzy badacze sięgnęli po wskazówki do starożytnych manuskryptów medycznych. Wygląda na to, że średniowieczna mikstura sprzed 1000 lat może odnieść sukces tam, gdzie wiele nowoczesnych antybiotyków zaczyna zawodzić.

„Starobiotyk” [ang. ancientbiotic], jak nazywają go badacze, został znaleziony w jednym z najwcześniejszych znanych podręczników medycznych ze średniowiecznej Anglii, znanym jako Bald's Leechbook. Chociaż wiele lekarstw zawartych w tym tomie nie sprawdza się dziś – w tym maść na powstrzymanie goblinów w nocy – inne lepiej przeszły analizę współczesnych naukowców.

Czytaj też:
Czternaście dni, siedem dni lub mniej? Jak długo trzeba przyjmować antybiotyk? Nowe badania

Kluczem są naturalne składniki

Opierając się na wcześniejszych badaniach, naukowcy wykazali, że ta mieszanka naturalnych składników – czosnku, cebuli lub pora, żółci krowiej i wina – może mieć bardzo silne właściwości antyseptyczne. Wydaje się działać przeciwko grupie niebezpiecznych bakterii, które uodporniły się na wiele nowoczesnych leków.

Po uwarzeniu 75 porcji mikstury, w tym 15 z cebulą i 15 z porem (żeby mieć absolutną pewność co do staroangielskiego tłumaczenia), badacze poddali tę recepturę próbie.

W międzyczasie wykazano, że mikstura zabija Staphylococcus aureus, bakterię będącą przyczyną gronkowca złocistego. Nowe badanie przeprowadzone przez Jessicę Furner-Pardoe z University of Warwick potwierdza te wyniki: nawet gdy bakterie tworzyły szczególnie mocne struktury znane jako biofilmy, mikstura była skuteczna.

Czytaj też:
Badacze odkryli niepokojąco wysoki poziom bakterii odpornych na antybiotyki w bardzo popularnym miejscu

Groźne bakterie

S. aureus są bakteriami szczególnie opornymi, w dużej mierze dlatego, że mogą tworzyć biofilmy lub, jak to ujęto w jednym z badań: „skupione w śluzie skupiska bakterii osiadłych nieodwracalnie przyczepione do powierzchni”. To właśnie sprawia, że ​​oporny gronkowiec jest tak niebezpieczny.

Kiedy te skupiska mikroorganizmów już się rozlokują, niezwykle trudno jest znaleźć skuteczny środek przeciwdrobnoustrojowy. Rozerwanie biofilmu wymaga stężeń antybiotyków stu do tysiąca razy większych niż byłoby to konieczne w przypadku form swobodnie poruszających się. W skrajnych przypadkach osoba może nawet wymagać amputacji, aby uniknąć zatrucia krwi.

Jeśli jednak te nowe badania są słuszne, w średniowiecznej miksturze jest coś, z czym biofilmy nie mogą sobie poradzić. Co więcej, maść wydaje się działać przeciwko podobnie opornym bakteriom, w tym Acinetobacter baumanii, Stenotrophomonas maltophilia, S. epidermidis i S. pyogenes – z których wszystkie mogą zakażać rany, tworzyć biofilmy i uodparniać się na antybiotyki.

– Uważamy, że środek jest szczególnie obiecujący w leczeniu zakażeń stopy cukrzycowej – powiedziała mikrobiolog z University of Warwick Freya Harrison. – Te zakażenia są ostateczną, superodporną infekcją biofilmową. Stanowią ogromne obciążenie zdrowotne i ekonomiczne. Naprawdę mogą stać się nieuleczalne.

Czytaj też:
Po jakim czasie działa antybiotyk?

Jest jedno zastrzeżenie w kwestii skuteczności

A oto mały haczyk: składniki maści działają najlepiej jako środek przeciwdrobnoustrojowy tylko w finalnej postaci środka. Kiedy naukowcy oddzielili lub oczyszczali każdy element, nie były one tak skuteczne w zabijaniu szczepów bakteryjnych.

Autorzy uważają, że może to być powód, dla którego preparaty ziołowe nie przeszły dotychczasowych badań naukowych. Podczas opracowywania i badań leków powszechne jest izolowanie pojedynczych związków, a jednak historycznie medycyna bardziej polegała na łączeniu naturalnej materii w celu uzyskania określonych właściwości.

„Dlatego rozważając produkty naturalne jako potencjalne źródło środków przeciwbiofilmowych, musimy wziąć pod uwagę możliwość, że jakakolwiek ich skuteczność mogłaby polegać na stworzeniu mieszaniny różnych produktów. Zrozumienie związku między połączeniami produktów naturalnych a aktywnością przeciwdrobnoustrojową może stworzyć nowy sposób tworzenia nowych antybiotyków z roślin” – piszą autorzy.

Na przykład w tym nowym badaniu wino samo w sobie wykazywało niewielką aktywność przeciwdrobnoustrojową, zarówno wobec swobodnie poruszających się bakterii, jak i biofilmów. Ale to nie znaczy, że było całkowicie bezwartościowe. Kiedy autorzy usunęli wino z receptury maści, nastąpił duży spadek aktywności przeciwko biofilmom S. aureus, co sugeruje, że ma ono pewne ważne właściwości przeciwdrobnoustrojowe. W podobny sposób cebula i żółć wykazywały niewielką aktywność przeciwbakteryjną, gdy były testowane samodzielnie, choć usunięcie ich z mikstury spowodowało zmianę jej właściwości.

– Większość antybiotyków, których używamy obecnie, pochodzi ze związków naturalnych. Nasza praca podkreśla potrzebę badania nie tylko pojedynczych związków, ale także mieszanin naturalnych produktów do leczenia infekcji biofilmowych – mówi Harrison. – Uważamy, że przyszłe tworzenie antybiotyków z produktów naturalnych można by usprawnić, badając kombinacje składników, a nie pojedyncze rośliny lub związki.

Czytaj też:
Jak walczyć z nieświeżym oddechem? Naturalne metody higieny

Źródło: sciencealert.com