Know-how

Dodano:   /  Zmieniono: 
Odin… dwa… tri…

Hipnoza powoduje rzeczywiste zmiany w pracy mózgu, a zatem zapewnienia o jej skuteczności nie są jedynie wymysłem szarlatanów - wynika z badań opublikowanych przez amerykańskich uczonych z uniwersytetów Stanforda i Harvarda. Ochotnikom polecono wpatrywać się w szachownicę wypełnioną wzorami - czarno-białymi i kolorowymi. Następnie zostali wprowadzeni w stan hipnozy. Zasugerowano im, że widzą barwy tam, gdzie ich nie było, i odwrotnie. Równocześnie monitorowano aktywność ich mózgów, a szczególnie tzw. zakrętu wrzecionowatego odpowiedzialnego za widzenie barwne. Jak się okazało, u uczestników eksperymentu przekonanych, że widzą kolorowe wzory, wzrastało ukrwienie tego regionu mózgu, u tych natomiast, którzy sądzili, że obrazki są czarno-białe, rejestrowano odpływ krwi.

Sprytne maluchy

Już roczne dzieci naśladują zachowania dorosłych, lecz tylko te rządzące się swoistą logiką - twierdzi Gyorgy Gergely z Instytutu Psychologii przy Węgierskim Instytucie Naukowym w Budapeszcie. Uczony prezentował maluchom dorosłą osobę, która włączała światło, naciskając duży przycisk na ścianie głową. Raz ręce miała zajęte przytrzymywaniem szala zarzuconego na ramiona, a raz wolne. Wynik okazał się dość zaskakujący: aż dwie trzecie dzieci powtórzyło zachowanie kobiety, kiedy miała wolne ręce. Kiedy natomiast przytrzymywała szal, naśladowała ją tylko piąta część badanych. Gergely sądzi, że maluchy uznały, iż jeżeli aktorka naciska głową przycisk, chociaż mogłaby to zrobić rękami, to jest to najlepszy sposób wykonania tego zadania i dlatego należy go powtórzyć. Gdy natomiast ręce miała zajęte - musiała włączać światło głową. Dzieci, które nic nie trzymały w rękach, nie miały zatem powodu jej naśladować.

Nie tylko błonnik

Pełne ziarno pszenicy może pomóc w walce z rakiem - i zmarszczkami. Jak dowodzą ostatnie badania przeprowadzone przez Dolores Takemoto z Kansas State University, roślina ta stanowi bogate źródło przeciwutleniaczy, a nie tylko - jak dotychczas sądzono - błonnika. Antyoksydanty (należą do nich m.in. witaminy A i D) pomagają organizmowi zwalczać wolne rodniki powodujące uszkodzenia komórek i przyczyniające się do powstania wielu chorób, takich jak nowotwory, cukrzyca, katarakta i schorzenia serca. Pszenica zawdzięcza swoje cenne właściwości związkom zwanym ortofenolami. Do ich absorbcji w układzie pokarmowym niezbędne są jednak również inne substancje, zawarte w bielmie i zewnętrznej części ziarna. Choć znane są już nadające się do uprawy odmiany pszenicy o dużej zawartości ortofenoli, uczona planuje stworzenie linii zmodyfikowanych genetycznie - nie tyle odporniejszych na czynniki środowiska, ile bogatszych w przeciwutleniacze. Liczy, że dzięki temu również wypieki z pszennej mąki zachowają przynajmniej część dobroczynnych właściwości.

Bakteria kontra bakteria

Czy bakterie mogą chronić zęby przed próchnicą? Jeffrey Hillman, profesor z University of Florida, zapewnia, że tak. Od dawna wiadomo, że choć w jamie ustnej żyje około 500 gatunków bakterii, największe szkody powoduje Streptococcus mutans, który przekształca cukry w kwas mlekowy uszkadzający szkliwo. W początkach lat 80. uczony odkrył naturalnego wroga tego mikroorganizmu - inną bakterię, wydzielającą zabójcze dla Streptococcus mutans toksyny. Hillman zmodyfikował niezwykłą bakterię tak, by sama nie produkowała kwasu mlekowego i mogła przetrwać tylko w środowisku zawierającym określony związek odżywczy, co miało zapobiec jej niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu. Mikroorganizmy zaaplikowano potem szczurom - ze zdumiewającym skutkiem. Przez cały okres trwania eksperymentu (pół roku) u żadnego z gryzoni nie stwierdzono ubytków. Gdyby metodę tę udało się zastosować u ludzi, jednokrotne przepłukanie ust roztworem wspomnianych bakterii chroniłoby przed próchnicą na całe życie.
Więcej możesz przeczytać w 11/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.