Anorektyczka z agorafobią zmarła w domu po wizycie lekarskiej. Śledztwo trwa

Anorektyczka z agorafobią zmarła w domu po wizycie lekarskiej. Śledztwo trwa

Dodano: 
Akta, sąd, zdjęcie ilustracyjne
Akta, sąd, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / BRUNNER
Jak podaje BBC nadal trwa śledztwo w sprawie Amandy Bowles, anorektyczki, która zmarła w 2017 roku. Kobieta mimo zgłoszenia się na pogotowie nie zgodziła się na pobyt w szpitalu twierdząc, że chce dojść do zdrowia w zaciszu własnego domu.

Amanda Bowles, lat 45, wyszła z pogotowia dla dorosłych (AEDS) w Cambridge and Peterborough Foundation Trust (CPFT) w grudniu 2016 r., mimo opinii lekarzy, że potrzebuje leczenia szpitalnego z powodu zaawansowanej anoreksji. Kilka miesięcy później powiedziała służbie medycznej, że „czuje się krucha fizycznie”. Zmarła w swoim domu w Cambridge we wrześniu 2017 roku. Śledztwo w sprawie nadal nie zostało zamknięte.

Dr Konstantions Ioannidis, psychiatra z AEDS, powiedział, że Bowles odmówiła przyjęcia do szpitala, ponieważ obawiała się, że jej rodzina dowie się o jej chorobie. Przyznał, że „jej BMI było krytycznie niskie”, ale kobieta dała jasno do zrozumienia, że chce spróbować dojść do zdrowia w domu. „Powiedziała, że potrzebuje więcej czasu na samodzielną regenerację”. Sąd ustalił, że u Amandy Bowles zdiagnozowano również zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, depresję i agorafobię, czyli lęk przed wyjściem z domu i otwartą przestrzenią.

Czy procedury medyczne zostały źle przeprowadzone?

Na pytanie adwokata, dlaczego na mocy ustawy o zdrowiu psychicznym nie rozważano przyjęcia do szpitala przymusowego, dr Ioannidis ze szpitala w Cambridge powiedziała, że nie spełniała wówczas kryteriów. W momencie wypisu waga pani Bowles ustabilizowała się. Obawiano się, że pacjentka nie zaangażuje się w przymusową hospitalizację, dlatego poproszono lekarza o monitorowanie medyczne. Jednak w dochodzeniu stwierdzono, że pani Bowles nie była monitorowana przez około cztery miesiące po wypisaniu ze szpitala.

Amanda Bowles zatelefonowała do swojej przychodni lekarskiej w dniu 13 kwietnia 2017 r. informując, że nie była monitorowana od czasu jej wypisania w grudniu 2016 r. 25 maja dr Mark Dourish odwiedził panią Bowles w jej domu, aby przeprowadzić ocenę zdrowia. Lekarz zmierzył jej temperaturę i ciśnienie krwi – oba te wyniki dały normalne odczyty dla pacjenta. Na prośbę o pomiar masy ciała powiedziała doktorowi Dourishowi, że nie ma wagi. Przedstawicielka rodziny pani Bowles powiedziała, że w domu były dwa zestawy wag. „Wierzyłem jej na słowo” – powiedział dr Dourish. Lekarz nie sądzi, aby pani Bowles próbowała ukryć swoją wagę, ponieważ sama poprosiła o wizytę. Odnotowaną przyczyną śmierci było zapalenie płuc. Raport patologiczny wykazał, że prawdopodobnie przyczyniły się do tego jej zaburzenia odżywiania.

Czytaj też:
Jak anoreksja hamuje rozwój młodych kobiet? Przerażające wyniki analiz