„Dobrze wykorzystany ból pozwala nam się rozwijać”

„Dobrze wykorzystany ból pozwala nam się rozwijać”

Dodano: 
Zaburzenia lękowe
Zaburzenia lękowe Źródło: Fotolia / picture-waterfall
Każdy z nas doświadczył w życiu bólu, który wywraca życie do góry nogami. Ból ten, może mieć różne przyczyny i różne konsekwencje. Przed trudnymi emocjami nie da się uciec. To jednak od nas zależy, czy ból ten nas zniszczy, czy jednak będzie katalizatorem pozytywnych zmian, a koniec końców –początkiem szczęśliwego życia.

Kintsugi to japońska sztuka naprawiania potłuczonej porcelany za pomocą złota, dzięki czemu naczynia odzyskują dawną formę. Dzięki zastosowaniu złota, sklejone naczynie zaczyna lśnić i staje się jeszcze piękniejsze. Dzięki tej technice „blizny” zamiast szpecić zaczynają być największym atutem. Tomas Navarro, doświadczony psycholog, specjalizujący się się w tematyce siły emocjonalnej, wykorzystał tę metaforę do opracowania niezwykłego poradnika „Kintsugi. Jak czerpać siłę z życiowych trudności”, w której na przykładzie sklejania naczynia tłumaczy, jak poskładać swoje życie i sprawić, by doznany ból stał się powodem do domu. Udowadnia, że dobrze wykorzystany ból pozwala nam się rozwijać. Prowadzi czytelnika za rękę, wyjaśniając mu na przykładach, co powinien robić i odwołując się do techniki Kintsugi.

Co nas boli?

Zdaniem Navarro, można wyróżnić 9 źródeł bólu emocjonalnego:

Niepowodzenie. Coś niekorzystnego niekoniecznie musi być dla nas złe. Choć początkowo powoduje ból, przeciwności losu można traktować jak wyzwanie i hartowanie ducha.

  • Frustracja. Doświadczamy jej, kiedy nasze oczekiwania nie zostają spełnione. Często jednak nasze nadzieje i pragnienia są niejasno, co powoduje, że jeszcze trudniej osiągnąć cel. Zdarza się, że odczuwamy frustracje, choć tak naprawdę wcale nie wiemy dokładnie, czego chcemy od życia, ale na pewno nie zadowala nas to, co mamy.
  • Niespodziewana zmiana. Zmiany można podzielić na dobre, złe i trudne do jednoznacznej oceny. Musimy zrozumieć, że życie opiera się na nieustannych zmianach, bo dopiero wtedy będziemy potrafili w pełni wykorzystać ich potencjał na swoją korzyść.
  • Osądy i myśli. Tracimy zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie, analizowanie i osądzanie, jednak nie ma to nic wspólnego z myśleniem, które jest owocne i kreatywne. Roztrząsanie spraw nie jest dobrym myśleniem, a rozdrapywaniem ran i pogrążaniem się w bólu.
  • Rzeczywistość. Rozczarowuje nas, ponieważ nie staramy się wiedzieć jej taką, jaka jest. Wolimy łudzić się, że problemy nie istnieją. Zakrywamy rzeczywistość swoim wyobrażenie, a takie oszustwo, gdy wychodzi na jaw, rodzi ból emocjonalny.
  • Wyobrażenia. Cierpimy, wyobrażając sobie różne, czarne scenariusze, które najprawdopodobniej nigdy się nie spełnią. Powodują u nas jednak nieustanny niepokój. Możemy np. zamartwiać się, czy nie zachorujemy na nowotwór lub czy coś stanie się naszym dzieciom. Chociaż jeszcze nic się nie wydarzyło i nie zanosi się na to, odczuwamy emocjonalny ból.
  • Strach. Można odczuwać strach przed podejmowaniem decyzji, strach przed spotkaniem, strach przed chorobą, strach przed życiem. Strach jest złym doradcą i trzeba umieć nad nim zapanować.
  • Uprzedzanie faktów. Potrafimy też odczuwać ból z powodu czegoś, co dopiero ma się wydarzyć. Np. stresujemy się ważnym spotkaniem lub wizytą u dentysty. Potrafi kompletnie wypalić się emocjonalnie, zanim w ogóle przyjdzie nam zmierzyć się z tą trudną sytuacją.

Przeciwności losu zdarzają się każdemu z nas i są nieodłącznym elementem życia. Stawiają nas w trudnej sytuacji, wywracają życie do góry nogami i powodują emocjonalny ból. Tylko od nas zależy, czy wyjdzie z tego coś konstruktywnego. O tym, jak porażkę i ból przekuć w sukces i szczęście wyjaśnia na łamach swojej książki Tomas Navarro.

Czytaj też:
Objawy depresji, które można łatwo zignorować

Źródło: Zdrowie WPROST.pl / Oprac. na podst. "Kintsugi. Jak czerpać siłę z życiowych trudności" Navarro Tomas, Wydawnictwo MUZA